Dbamy o mleczaki krok po kroku
Dobre nawyki to klucz do sukcesu! Oto kilka rad, jak troszczyć się o dziąsła i ząbki oraz jak zachęcić dziecko do ich regularnego mycia.
Ważne etapy pielęgnacji
W każdym okresie rozwoju dziecka dbanie o jego uzębienie wygląda inaczej. Sprawdź, jak czyścić jamę ustną noworodka i trochę starszego malucha.
0-6 miesięcy
Przemywanie dziąsełek
Pozostają na nich resztki jedzenia, które trzeba usuwać. Do zabiegu używaj gazy lekko zmoczonej w przegotowanej wodzie (nawiń materiał na palec wskazujący i delikatnie przeciągnij nim po dziąsłach). Rób to dopiero 10-15 minut po jedzeniu, by nie wywołać u malca wymiotów.
6-12 miesięcy
Czyszczenie pierwszego mleczaka
Gdy w buzi smyka pojawi się biała jedynka, możesz zacząć przyzwyczajać dziecko do używania szczoteczki. Najpierw sięgnij po miękką silikonową, którą nakłada się na swój palec. Staraj się czyścić nią ząbki dziecka po każdym posiłku, a dodatkowo rano i wieczorem. Myj je samą wodą lub używaj pasty dla ząbkujących malców (jeśli smyk ją połknie, nie zaszkodzi mu).
12-24 miesiące
Mycie miękką szczoteczką
W 2. roku życia możesz szorować szkrabowi ząbki pierwszą szczotką z miękkiego włosia (wybierz w sklepie odpowiednią wielkość - na opakowaniu znajdziesz informacje, dla jakiego wieku jest przeznaczona dana szczoteczka) oraz pastą bez fluoru (smyk nadal może nie radzić sobie z jej wypluwaniem). Każde mycie zaczynaj od rozgrzewki, czyli płukania ust, a potem delikatnie czyść mleczaki i dziąsła dziecka.
Powyżej 2. roku życia
Nauka samodzielnego szorowania ząbków
Gdy maluch nauczy się wypluwać pastę, kup mu taką z małą ilością fluoru. Pozwól mu też na samodzielny trening. W tym celu pokaż, jak i ile pasty nakładać na szczotkę (wystarczy porcja wielkości zielonego groszku). Zaprezentuj też, w jaki sposób sama myjesz zęby - otwórz szeroko usta i oczyść wewnętrzne powierzchnie na górze i na dole, potem złącz szczęki i kolistymi ruchami szoruj ich zewnętrzną stronę. Pozwól dziecku, by umyło zęby samo, ale nadzoruj je, a potem koniecznie po nim popraw. Dzieci do 4. roku życia nie potrafią jeszcze robić tego tak, jak należy.
Wpajanie dobrych nawyków
Jeśli od pierwszych dni życia malca będziesz regularnie czyściła jego dziąsła, a potem ząbki, przyzwyczaisz go do zabiegów higienicznych wokół buzi. Taki smyk nie będzie w przyszłości buntował się na widok szczotki i pasty, bo będzie traktował mycie jako rzecz zupełnie naturalną. Jeśli jednak napotkasz opór, zachęć dziecko do dbania o jamę ustną przez zabawę.
Możecie myć zęby lalce lub misiowi, albo na przemian szorować sobie zęby, a potem w lustrze sprawdzać, kto ma bielszy uśmiech. Jeśli dziecko za bardzo się spieszy, posłuż się fortelem. Ustaw minutnik lub budzik na 3 minuty - niech smyk myje zęby tak długo, dopóki nie usłyszy dzwonka. Dobrym pomysłem jest też zamienienie zabiegu w codzienny rytuał. Pomoże ci w tym np. piosenka ("Szczotka, pasta, kubek, ciepła woda...") śpiewana przed każdą wędrówką do łazienki albo kupno specjalnego kubka czy szczotki. Producenci - z myślą o małych klientach - oferują szczotki kolorowe, ozdobione postaciami z bajek, a nawet grające melodyjki!
Pozwól dziecku samemu wybrać w sklepie potrzebne akcesoria. I najważniejsza rzecz: dawaj dziecku dobry przykład! Samo tłumaczenie bobasowi, że należy czyścić ząbki, nic nie da. Lepiej pokazać mu, jak sama to robisz każdego ranka i wieczorem. Dzieci najchętniej uczą się przez naśladowanie!
Wizyty u dentysty
Oprócz prawidłowej higieny, gwarancją zdrowych i ładnych ząbków jest kontrolowanie ich stanu u stomatologa. Mleczaki, niestety, psują się dużo szybciej niż zęby stałe, bo są słabsze i mniej zmineralizowane. Jeśli pojawi się na nich próchnica i nie będzie leczona, może przenieść się z mleczaków na zęby stałe.
Dlatego, gdy w buzi smyka pojawią się pierwsze ząbki, zaprowadź go do dentysty. Jeśli mleczaki będą zdrowe, lekarz polakieruje je preparatem o wysokim stężeniu fluoru, który zwiększa odporność szkliwa na próchnicę. Lakierowanie ząbków warto powtarzać co pół roku.
Jeśli natomiast stomatolog zauważy u dziecka objawy próchnicy, zalapisuje zmienione miejsca substancją, która hamuje rozwój choroby.