Reklama

Dziecięca melancholia

Termin "depresja" na stałe wszedł do języka potocznego i przestał w powszechnym rozumieniu oznaczać konkretną jednostkę chorobową, a przecież tak naprawdę depresja (zwana także melancholią) to choroba.

Czy u dziecka można rozpoznawać depresję? Smutek i płacz są obecne w życiu każdego dziecka i dlatego problem ten jest dość skomplikowany. Nawet wśród specjalistów termin "depresja" służy często do opisywania trzech różnych poziomów tego zjawiska: przygnębienia, syndromu depresji i prawdziwych zaburzeń depresyjnych.

Przygnębienie

Przygnębienie i stan rozpaczy są zjawiskami znacznie głębszymi do zwyczajnego smutku. Dziecko czy nastolatek nie widzi jasnych stron swojego życia, przestaje uczuciowo angażować się w kontakty z innymi ludźmi, zaniedbuje się w nauce i codziennych czynnościach. Wiąże się to z negatywną samooceną i pesymistycznym myśleniem o przyszłości. Takie myśli pociągają za sobą pogarszanie się nastroju, a uczucie zniechęcenia rozszerza się prawie na wszystkie dziedziny życia. Przeżywanie takich uczuć jest usprawiedliwione jako reakcja na nieprzyjemne sytuacje i kłopoty, pod warunkiem, że ich natężenie nie jest duże i proporcjonalne do rzeczywistych problemów.

Reklama

Syndrom depresji

Jest to pewien zespół symptomów, do którego należą m.in.: ogólne obniżenie nastroju, płaczliwość, utrata apetytu, bezsenność lub inne zaburzenia snu, drażliwość, osłabienie pamięci i koncentracji uwagi, apatia i brak energii życiowej. O syndromie depresyjnym u dziecka czy młodego człowieka możemy mówić wtedy, gdy sprawia ono/on wrażenie zrozpaczonego, smutnego, pozbawionego radości życia (anhedonia) i zainteresowań.

Zaburzenia depresyjne:

Psychiatryczna diagnoza depresji opiera się na stałych, typowych symptomach, utrzymujących się przez pewien określony czas i wyraźnie utrudniających normalne funkcjonowanie pacjenta. Utrzymywanie się objawów znacznie utrudniających życie i funkcjonowanie chorego jest podstawową różnicą pomiędzy syndromem depresyjnym a zaburzeniem depresyjnym. Klasyfikacja zaburzeń depresyjnych przez wiele lat była przedmiotem sporów specjalistów i często wprowadzano do niej modyfikacje. Tzw. "duże epizody depresyjne" noszą w klasyfikacji Światowej Organizacji Zdrowia nazwę depresji endogennej, czyli "prawdziwej depresji". Jak jednak zaklasyfikować osoby, które z pewnością nie chorują na depresję endogenną, a jednak mają chroniczną skłonność do rozpaczy i smutku, przysparzających im ciągłego cierpienia? Takie zaburzenia określane są mianem depresji neurotycznej. Łatwo je odróżnić od depresji endogennej, gdyż przyczyny i reakcje w depresji neurotycznej są po prostu normalnymi, lecz wyolbrzymionymi reakcjami na rzeczywiste wydarzenia i sytuacje. W niektórych przypadkach depresji dzieci i młodzieży trudno jest odróżnić normalne w tym wieku gwałtowne zmiany nastrojów od procesów stricte chorobowych i patologicznych. W poprzednich latach uważano, że depresja, jako choroba, występuje tylko u ludzi dorosłych. Dopiero od niedawna przyjmuje się, że definicje syndromu depresyjnego i zaburzeń depresyjnych można używać zarówno w diagnozowaniu dorosłych, jak i dzieci i młodzieży. Jak często depresja występuje u dzieci? Wg najnowszych badań u ok.2 % dzieci depresja rozwija się przed okresem dojrzewania, a ok. 30% dzieci z tej grupy cierpi w dorosłym życiu na depresję endogenną. W badaniach nad dorosłymi ustalono, że 15-18 % populacji przeżywa na przestrzeni całego swojego życia przynajmniej jeden epizod depresyjny. Każdego roku na głęboką depresję zapada ok. 9 % populacji dorosłych ludzi na świecie. Należy pamiętać, że sama obecność objawów depresji nie świadczy o występowaniu chorobowych zaburzeń depresyjnych. Przyczyny depresji u dzieci są podobne, jak u dorosłych: wpływy dziedziczne (genetyka), zaburzenia w biochemii mózgu (teoria aminowa), czynniki psychologiczne (negatywny wpływ środowiska, stresu, złych doświadczeń życiowych, zaburzenia stosunków rodzinnych, niedostateczna stymulacja). Żadna jednak z tych przyczyn nie wyjaśnia w pełni procesu powstawania depresji. Wraz z wkroczeniem w wiek dojrzewania zwiększa się liczba dziewcząt chorujących na depresję , w stosunku do liczby chłopców. Świadczy to o tym, iż jedną z przyczyn powstawania depresji u młodych ludzi może być sposób, w jaki obie płcie radzą sobie ze stresem związanym z okresem dorastania. Jak już wspominałam, głębokie zaburzenia depresyjne mogą być uwarunkowane genetycznie, co zwiększa ryzyko przeciągania się długotrwałych problemów depresyjnych także w dorosłym życiu.

Lidia Irla

MWMedia
Dowiedz się więcej na temat: choroby | zaburzenia | depresja | "Melancholia"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy