Jak dobrze żyć ze swoimi teściami
Zakochując się, nie zastanawiałaś się na pewno, jacy są jego rodzice. Ale to, co na początku było nieistotne z czasem, kiedy zaczynacie być razem, staje się ważne. Przecież ci ludzie będą twoją rodziną!
Często już samo słowo "teściowa" wzbudza nieprzyjemny dreszcz. W końcu każda z nas słyszała mrożące krew w żyłach opowieści o upiornych mamusiach, które grzebią w szafach, wciąż się wtrącają, pouczają i uważają swoje synowe za chodzące zło. Ale na szczęście zwykle to tylko przerażające opowieści. Bo w prawdziwym życiu, choć może nie jest to od razu takie proste i wymaga wysiłku, można się dogadać z teściami. Ważne jest przede wszystkim twoje nastawienie. Dlatego nie daj się przekonać, że z rodzicami męża nie da się dogadać.
Nie zakładaj, że cię nie lubią. Nawet jeśli są lekko zdystansowani, mogą życzyć ci jak najlepiej. W końcu ty i ich syn jesteście małżeństwem. On cię pokochał, dlaczego więc mieliby chcieć, żeby ich własne dziecko było nieszczęśliwe? A nawet jeśli się rozstajecie, przecież wciąż są dziadkami twoich dzieci. Nadal wiele was łączy. Jeśli to możliwe, warto mieć w nich przyjaciół.
Wreszcie przyszedł ten dzień. Masz poznać jego rodziców. Jesteście razem już na poważnie i wiesz, że ci ludzie staną się częścią twojego życia. Zależy ci więc, by cię zaakceptowali i polubili. Przed pierwszym spotkaniem ogarnia cię lekka panika, boisz się, co będzie, jak im się nie spodobasz? W ogóle nie bierz takiej opcji pod uwagę.
• Zrób dobre wrażenie. Denerwujesz się? Oni na pewno też. Skoro ich syn traktuje cię poważnie, oni prawdopodobnie też bardzo chcą, byś ich polubiła. Dlatego nie nakręcaj się, pomyśl, że jesteście w podobnej sytuacji. Zamiast tego, lepiej podpytaj ukochanego o rodziców: jacy są, co lubią, czym się interesują. Będziesz mogła zawczasu przygotować sobie jakieś ewentualne pytania. Na wypadek, gdybyś potem z nerwów nie wiedziała, co powiedzieć. Jeśli zostałaś zaproszona na obiad, możesz przynieść przyszłym teściom jakiś drobiazg: butelkę dobrego wina, pudełko czekoladek lub upieczone przez siebie ciasto.
• Bądź sobą. Pod żadnym pozorem nie udawaj kogoś, kim nie jesteś. Czasem bardzo kusi, by odpowiedzieć na jakieś pytanie tak, jak chciałaby tego teściowa. Ale nie rób tego. Nie dość, że prawda szybko wyjdzie na jaw, to jeszcze będziesz czuła niesmak do siebie. Jeśli pyta, czy chciałabyś mieć wielkie wesele, a ty od zawsze marzysz o ślubie na plaży w tropikach, bądź szczera.
Kiedy potem przyjdzie do planowania uroczystości, atmosfera może stać się nieprzyjemna. Albo inna sytuacja: jego mama opowiada, jaki to twój wybranek ma trudny charakter. Nie traktuj tego jak zachęty do narzekania na partnera. Wobec rodziców stanowicie jeden front. Powinni wiedzieć, że kochasz ich syna ponad wszystko i ma w tobie oparcie. To na pewno pomoże ci zyskać ich przychylność.
• Nie unikaj kontaktów. Pierwsze spotkanie było udane i teraz jego rodzice proponują, byście razem wybrali się na spacer? Nie wykręcaj się. Spotykając się z nimi, pokażesz, że chcesz stać się częścią ich życia. Oni najbardziej boją się, że zabierzesz im syna.
Pokaż, że tak nie jest. Od czasu do czasu warto też, byś sama im coś zaproponowała, np. jeśli mieszkacie razem, zaproś ich do was na obiad.
To chyba jeden z trudniejszych momentów w relacjach młodzi - teściowie. Ten wyczekiwany mały człowiek może niechcący wprowadzić sporo bałaganu. Naturalne jest, że ty jak każda młoda mama, będziesz ze wszystkimi pytaniami i wątpliwościami kierować się do swojej mamy. Teściowa może czuć się niepotrzebna i odsunięta od waszego życia.
Ale może też zdarzyć się zupełnie odwrotna sytuacja: mama ukochanego zaczyna zbytnio ingerować w to, co robicie, występując z pozycji doświadczonej matki. Bez względu na to, jak zmieniła się wasza relacja powinnaś przestawić ją na dawne tory.
• Pokazuj, że ich potrzebujesz. Odkąd wróciłaś ze szpitala, jest z wami twoja mama? Daj jej chwilę odetchnąć i zadzwoń do teściowej. Ona tylko na to czeka. Pozwól jej zaopiekować się maluchem. Zapytaj o radę (nawet jeśli już wszystko wiesz). Podpytaj, jaki w dzieciństwie był twój mąż. Taka wiedza może ci się przydać, bo niektóre zachowania dzieci są dziedziczne. Ciesz się, że twoje maleństwo jest kochane przez tak wiele osób.
• Nie pozwól sobie wejść na głowę. Mimo że wcale nie prosisz, teściowa ma dla ciebie tysiąc dobrych rad na temat opieki i wychowania dzieci? Nic dziwnego, że doprowadza cię to do szału. Pomyśl jednak, że ona nie robi tego, żeby cię zdenerwować. Zwyczajnie chce pomóc, podzielić się swoją wiedzą. Jeśli cię to drażni, koniecznie z nią porozmawiaj, ale spokojnie.
Nie udawaj, że problem sam się rozwiąże, bo doprowadzisz do sytuacji, w której albo nie będziesz mogła na nią patrzeć, albo niespodziewanie wybuchniesz. Powiedz jej delikatnie, grzecznie, ale stanowczo, że bardzo sobie cenisz jej rady i jak będziesz potrzebowała na pewno sama o nie poprosisz.
Wasze małżeństwo rozpadło się, ale czy to znaczy, że rozwiodłaś się też z teściami? Jeśli do tej pory dobrze się dogadywaliście, wcale nie musi się tak stać. W końcu przez tyle lat byli ci bliscy, dlaczego teraz nagle miałoby się to zmienić? Kiedyś łączył was twój mąż, a ich syn, ale nadal łączą was dzieci - oni zawsze będą ich dziadkami. A może udało wam się zostać przyjaciółmi? Wcale nie trzeba tego psuć.
• Nie rozmawiajcie o tym, co było. Kiedy dwoje ludzi się rozstaje trudno znaleźć winnego. Cokolwiek by się nie stało, zawsze można obciążyć każdą ze stron. Dlatego nie poruszaj tego tematu w rozmowach z teściami.
Możesz czasem mieć ochotę im się wyżalić albo gdzieś głęboko masz do nich pretensję, że wychowali syna tak, a nie inaczej. Ale jeśli chcesz dalej mieć z nimi dobre stosunki, musicie zapomnieć o tym, co było. Jeśli oni zaczną ten temat, utnij go stwierdzeniem: "rozstaliśmy się, nie jesteśmy razem i już". Pod żadnym pozorem, choćby nie wiem jak cię korciło, nie mów źle o ich synu.
• Pozwalaj im na kontakty z wnukami. Nie jesteś w stanie utrzymywać z nimi serdecznych stosunków? Nie zmuszaj się do tego, masz prawo zachować dystans. Ale zadbaj o to, by twoje dzieci nie straciły dziadków. Cokolwiek wydarzyło się między tobą a mężem, dzieci nie powinny za to płacić. Dlatego umów się z teściami na spotkanie i ustalcie, jak będą wyglądały ich kontakty z wnukami. Zapytaj, jakie mają propozycje. Może będą je zabierali raz w tygodniu na cały dzień albo co drugi weekend?
Pomyśl też racjonalnie - zostałaś sama, będziesz potrzebowała odpoczynku. Może właśnie wtedy warto częściej oddawać maluchy pod opiekę teściom? Obie strony będą szczęśliwe, a ty... odetchniesz!
W waszym mieszkaniu trwa remont, więc postanowiliście skorzystać z propozycji teściów i przenosicie się do nich na jakiś czas. Taki tłum pod jednym dachem to prawdziwe pole minowe.
• Jasno określcie zasady. Jeszcze przed przeprowadzką porozmawiajcie o tym, jak ma wyglądać wasze wspólne mieszkanie. Koniecznie powiedzcie też rodzicom, jak długo będziecie u nich i wyjaśnijcie kwestię finansów. Czy będziecie mieli swoją półkę w lodówce, czy dokładacie się do wspólnego budżetu. Jeśli pobyt ma być dłuższy, zaproponujcie, że dołożycie się do opłat.
• Pamiętaj, że jesteś gościem. Nawet jeśli bywałaś u teściów wiele razy, nie zapominaj, że to jednak nie wasze mieszkanie. Pytaj teściową czy możesz pożyczyć żelazko, gdzie trzyma np. potrzebną ci miskę. Jeśli coś bierzesz, staraj się odkładać w to samo miejsce. Bo choć dla ciebie może nie mieć to znaczenia, dla niej może być ważne.
Jeśli teściowie chodzą wcześniej spać, a wy lubicie posiedzieć, starajcie się wieczorem zadbać o ciszę. Podobnie, gdy wychodzicie na kolację do znajomych - wróćcie o rozsądnej porze.
Jeśli macie dzieci, starajcie się, by teściowie mieli chwilę wytchnienia.
• Pytaj i proponuj pomoc. Widzisz, że teściowa zabiera się do sprzątania? Zapytaj, co możesz zrobić. Gdy wychodzisz do sklepu, pytaj czy czegoś jej nie potrzeba. Spraw, by miała wrażenie, że wasz pobyt jest dla niej pomocą, a nie dodatkowym obciążeniem.
Natasza Markowska