Jak pielęgnować skórę niemowlaka
Początkująca mama jeszcze przed przyjściem dziecka na świat, kupuje cały zestaw niemowlęcych kosmetyków.
Oliwka, mydełko, puder, maści na odparzenia itp. Potem okazuje się, że skórze bobasa część z nich nie służy i trzeba zastosować znaną babciom kąpiel z krochmalem.
Domowy sposób nie zawsze zadziała na odparzoną od pieluchy pupę czy poważniejszą dolegliwość. Sięgając po kosmetyki dla niemowląt, których ciało jest szczególnie wrażliwe, warto jednak pamiętać o kilku zasadach.
1. Kosmetyki uniwersalne bez względu na rodzaj skóry nie istnieją. Tak w przypadku dorosłych, jak i dzieci. Dlatego specyfik, który doskonale sprawdza się w przypadku 3-miesięcznego Kubusia, u półrocznej Oliwki może wywołać podrażnienie. Stosując kosmetyk po raz pierwszy, przyglądnij się, jak reaguje skóra dziecka. Czy nie pojawiają się alergiczne krosteczki, zaczerwienienia.
2. Kupując krem dla niemowląt zwróć uwagę na skład. Powinien być jak najprostszy, bez substancji zapachowych, barwników, konserwantów czy detergentów. Nie powinny też zawierać alkoholu. Substancjami działającymi pozytywnie na skórę dziecka są alantoina oraz pantenol. Zapobiegają podrażnieniom i przyśpieszają gojenie. Należy zwrócać uwagę na zawartość wszelkich wyciągów roślinnych. Dobrze działa na skórę wyciąg z owsa, nagietka lub specjalnej nie uczulającej odmiany rumianku. Dobrze, jeśli kosmetyk jest rekomendowany przez Centrum Zdrowia Dziecka lub Instytut Matki i Dziecka.
3. Dziś upadła teoria, że po każdym myciu ciało dziecka trzeba nasmarować oliwką. Im mniej specyfików na skórze dziecka, tym lepiej. Nie można natomiast zapominać smarowaniu pupy ochronnymi, tłustymi maściami przy każdej zmianie pieluszki. To zapobiegnie bolesnym odparzeniom. Są gotowe maści: Sudocream, Linomag, Alantan Plus, ale maść do zrobienia w aptece może też przepisać pediatra. Na półce z dziecięcymi kosmetykami warto jeszcze postawić krem ochronny do twarzy, na spacery w słońcu i na mrozie. W wielu sytuacjach możemy zrezygnować z gotowych kosmetyków. Zamiast drogich, chociaż bardzo dobrych, płynów do kąpieli niemowlaka, śmiało możemy sięgnąć po sposoby naszych mam. Stan skóry doskonale poprawia kąpiel z dodatkiem krochmalu lub naparu z nagietka. Tę pierwszą zrobimy mieszając łyżkę mąki ziemniaczanej z 2-3 łyżkami zimnej wody, a następnie wlewając mieszankę do pół litra wrzątku. To wystarczy zamieszać i gotowy krochmal wlać do wanienki. Potem dolewamy zimnej wody (temp. kąpieli powinna wynosić ok. 37 st. C). Dziecko kąpiemy nie dłużej niż 15 minut, a potem nie stosujemy żadnych kosmetyków. Innym domowym sposobem jest też nawilżanie suchej skóry kilkoma kroplami bardzo taniej, ciekłej parafiny, dodanej do wody pod koniec kąpieli.
Anna Pachorek