Jak zbudować więź nastolatka z ojczymem?
W twoim życiu pojawił się ktoś ważny, z kim chcesz budować przyszłość. Boisz się jednak, czy twoje dziecko zaakceptuje nowego partnera. A jeśli nie uda im się dogadać, czy taki związek ma sens? Na szczęście masz wpływ na to, jak ułożą się ich wzajemne relacje.
Przez jakiś czas byliście we dwoje - ty i twoje dziecko. Teraz pokochałaś kogoś, z kim planujesz przyszłość, ale radość przeplata się z niepokojem. Jak nastolatek zareaguje na nowego mężczyznę przy twoim boku? A co będzie, jeśli go nie zaakceptuje?
Co trzecie małżeństwo w Polsce się rozpada. Większość osób wchodzi potem w kolejne związki. Jednak im starsze dziecko, tym trudniej o dobre relacje z nowym partnerem rodzica. Dotyczy to zwłaszcza mężów mam, bo 80 proc. dzieci po rozstaniu rodziców mieszka z matkami.
Ale nie martw się! To ty najlepiej znasz swoje dziecko i umiesz odczytać jego emocje. Relacja pasierba z ojczymem nie będzie skazana na niepowodzenie, jeśli pomożesz im przejść najtrudniejsze chwile. Niemało jest rodzin, w których między pasierbem a ojczymem pojawia się zaufanie, a z czasem prawdziwa więź.
Pojawienie się nowego partnera jest trzęsieniem ziemi w życiu nastolatka. Najpierw musiał poradzić sobie z rozwodem rodziców. Teraz na miejscu ojca pojawia się obcy człowiek, który rości sobie prawa do jego mamy. Czasem dziecko łudzi się, że rodzice do siebie wrócą.
Ojczym jawi się jako przeszkoda na drodze do odbudowy rodziny. A to tylko część kłopotów. Mama pochłonięta jest swymi sprawami. Nastolatek czuje się odrzucony i wini za to ojczyma. Boi się, że intruz zaprowadzi nowe porządki. Powodów, by go nie lubić i obawiać się, ma sporo.
By dziecko nie przeżyło szoku, opowiedz mu wcześniej o swym wybranku. Kim jest, jaki ma charakter. Czy ma własne dzieci. Wzbudź ciekawość i nie ukrywaj emocji. Powiedz, że w twoim sercu pojawiło się znów miejsce na uczucie i dzięki temu czujesz się szczęśliwa. To ważne, by nastolatek ocenił sytuację także z twojej perspektywy. Pierwsze spotkanie zaaranżuj na neutralnym gruncie, nie w domu!
To może być wyjście do kina, gdzie dziecko i partner będą mogli dyskretnie się sobie przyjrzeć. Film stworzy też tematy do rozmowy, jeśli zapadnie krępująca cisza. Nie zdziw się, jeżeli nastolatek przybierze obojętną pozę lub będzie okazywać niechęć.
To jego sposób na uporanie się z sytuacją. Namów ukochanego, by nie zalewał nastolatka serdecznością. Dziecko może uznać to za natarczywość. Lepszy życzliwy dystans niż sztuczny entuzjazm.
Wprowadzaj partnera w waszą codzienność bez pośpiechu. Nie podejmuj szybko decyzji o wspólnym zamieszkaniu. Niech dziecko lepiej pozna przyszłego ojczyma. Przygotowujcie razem posiłki, chodźcie na zakupy. Poszukaj zainteresowań, które ich do siebie zbliżą.
Obserwuj reakcje syna lub córki i zwróć taktownie uwagę partnerowi, jeśli wyczujesz, że jego zachowania są źle odbierane. Gdy uznasz, że czas na przeprowadzkę, omów ją z dzieckiem na osobności. Zapytaj, czy wyrazi na nią zgodę. Opisz, jak zmieni się wasze życie, przynajmniej jeśli chodzi o kwestie praktyczne. Jakie obowiązki przejmie twój partner, o której godzinie wraca z pracy.
Pilnuj, by nawyki dziecka zostały uszanowane. Fakt, że ojczym jest wegetarianinem, nie oznacza, że na stole nie zobaczy już ulubionych burgerów. Nie zmuszaj go też do oddawania miejsca w szafie. Zmiany powinny dotknąć go w jak najmniejszym stopniu.
Dziecko prędzej zaakceptuje nową sytuację, gdy przekona się, że nie traci uwagi matki. Celebrujcie własne rytuały, na przykład spacery we dwoje. Nastolatek musi mieć chwile, gdy będziesz dla niego na wyłączność, i które spędzicie sam na sam. Nie powołuj się wciąż na opinie ojczyma ("Marek powiedział, że trzeba wymienić szafki w kuchni"). Nie przekazuj mu jego krytyki ("Marek uważa, że za mało czytasz").
Z drugiej strony ich kontakty nie powinny opierać się wyłącznie na przyjemnościach takich jak wypady do kina lub restauracji. Mocną więź zbudują we wspólnym działaniu. Poproś, by wybrali ci nowy model telefonu albo sprzątnęli piwnicę. Dziękuj, kiedy dostrzegasz, że nastolatek się stara. Najmniejszy gest dowodzi, że kieruje się dobrą wolą.
Czego nie powinien robić ojczym? Nie ulegać pokusie, by się "zakumplować". Wbrew pozorom, młodzież lubi, gdy dorośli zachowują się jak dorośli. Twój partner nie powinien śmiać się na wieść o wagarach. Dziecko wyczuwa sztuczność takich sytuacji.
Dobry ojczym nie rywalizuje z biologicznym ojcem: nie krytykuje jego poczynań ani nie usiłuje zająć jego miejsca. Pod żadnym pozorem nie powinien mieszać się do ich relacji, choćby biorąc czyjąś stronę w konflikcie.
Ty też powstrzymaj się od porównań ("Ojciec nie mógł zabrać się do naprawy wieszaka, Markowi zajęło to sekundę"). Najlepsza rola ojczyma to serdeczny i dyskretny doradca.
tekst: Eliza Koźmińska-Sikora
Czy prezenty to sposób na pasierba?
Nie, kupowanie drogich prezentów na samym początku znajomości to zdecydowanie zły pomysł. Zwłaszcza jeśli podarkom nie towarzyszy szczera chęć poznania dziecka partnerki. Przed ojczymem stoi trudne zadanie, jakim jest zdobycie akceptacji pasierba. Nie uczyni tego poprzez szastanie pieniędzmi. Najlepszą taktyką w takich sytuacjach jest uczciwość w okazywaniu swych zamiarów oraz pokazanie lojalności wobec jego mamy.
Wszelkie formy przekupstwa są przez nastolatków szybko rozpoznawane. A wtedy trudniej zbudować trwałą relację opartą na zaufaniu czy choćby sympatii. Taki ojczym traci, niestety, swój autorytet. Dziecko czuje podświadomie, że nie jego dobro jest tu celem. I nawet gdy wykorzystuje sytuację, nie czuje się z tą świadomością komfortowo i bezpiecznie. Przekupywanie pieniędzmi, prezentami czy postawą fajnego kumpla jest również szkodliwe dla samego związku.
Kiedy ojczym tworzy koalicję z pasierbem wyłącznie po to, żeby mu się przypodobać, utrudnia żonie wychowanie. Zmuszając ją do odgrywania roli "złego policjanta", nie tylko podkopuje jej autorytet, ale też wzbudza wiele negatywnych emocji: zniechęcenie, poczucie niesprawiedliwości, zmęczenie. To nieuchronnie prowadzi do napięć i wzajemnych pretensji między dorosłymi. W takim układzie nastolatek czuje się bardzo zagubiony.