Nadopiekuńczość - 6 pułapek, które lepiej omijać
Troska mamy jest ważna dla dziecka. Niestety, czasem łatwo pomylić ją z wyręczaniem. Poznaj najczęstsze błędy i dowiedz się, jak ich unikać.
Jak jej uniknąć: dziecko w wieku przedszkolnym jest już gotowe do wykonywania tych czynności samodzielnie. Może robić to jeszcze nieporadnie. Ty jednak zamiast się irytować i rwać do wyręczania, cierpliwie asystuj i trenuj z nim np. sznurowanie bucików, sprawdzanie temperatury wody w wannie, posługiwanie się łyżką i widelcem. Pozwól mu się tego nauczyć, by inni, w chwili gdy nie będzie ciebie obok, nie zawstydzali go, że jest... fajtłapą.
2. Nigdy nie można spuszczać dziecka z oka
Jak jej uniknąć: nie przywiązuj dziecka do siebie. Miłość to nie uzależnienie od swojego towarzystwa. Postaraj się, by szkrab spędzał czas z rówieśnikami, dziadkami. Trzymając się maminej spódnicy, stanie się zalękniony, bezradny, niepewny siebie.
Jak jej uniknąć: szkoła to obowiązek dziecka, a nie jego mamy. Postaraj się, by uczeń sam mierzył się z odrabianiem pracy domowej, przygotowywaniem referatów, pilnowaniem terminów klasówek i powtórkami do nich. Musisz dać wyraźny komunikat: wymagam wywiązywania się ze szkolnych obowiązków. Dopiero, gdy widzisz, że mimo zaangażowania i starań pociecha sobie nie radzi, włącz się do pomocy. Nigdy odwrotnie! W przeciwnym razie uczeń nie będzie poczuwał się do odpowiedzialności za swoje obowiązki, a winę za porażki będzie przerzucał na innych.
4. Opiekuńczy rodzic organizuje dziecku czas od rana do wieczora
Jak jej uniknąć: pod taką presją żyje wielu dzisiejszych rodziców. Uważają, że troska o dziecko to wypełnienie każdej jego wolnej chwili (najchętniej zajęciami dodatkowymi, na które chodzą rówieśnicy). A może tak zapytać samą pociechę, co chciałaby robić? Dlaczego nie pozwolić jej po prostu się ponudzić, zastanowić, czym można by się zająć? Psychologowie uważają, że dziecko powinno też nauczyć się organizować sobie czas, wyrażać swoje pragnienia, a nie czekać wyłącznie na propozycje mamy albo taty. To uczy je kreatywności i planowania.
5. Wszystkie decyzje dotyczące dziecka podejmuje rodzicJak jej uniknąć: pogódź się z tym, że twoje dziecko dorasta. Naturalną jego potrzebą jest decydowanie o sobie (o stroju, fryzurze, pasjach, sposobie spędzania wolnego czasu). Nie tylko powinnaś pozwolić mu na samodzielne wybory, ale wręcz do nich zachęcać! Nie trzymaj dziecka pod kloszem, a obserwuj, jak stawia kroki w dorosłość. Podpowiadaj, sugeruj, ale nie narzucaj swoich rozwiązań. Twoja silna kontrola i nadopiekuńczość pogłębią bunt, tak naturalny u nastolatka.
6. Pomyłki dziecka zawsze trzeba usprawiedliwiać
Jak jej uniknąć: cokolwiek by złego nie zrobiło, ty zawsze uważasz, że jest niewinne. Tłumaczysz nastolatka przed nauczycielami, rodziną. To zrozumiałe, że każde dziecko jest dla mamy oczkiem w głowie. Jednak warto, by syn czy córka czasami ponieśli konsekwencje swoich pomyłek, zmierzyli się ze złymi emocjami, poczuli gorycz porażki, spróbowali naprawić błąd. To gorzka, ale skuteczna nauka odpowiedzialności.