Niski poziom kwasów omega-3 grozi przedwczesnym porodem
Ciężarne kobiety, które posiadają w osoczu krwi niskie stężenie nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3, częściej rodzą wcześniaki – czytamy na łamach czasopisma „EBioMedicine”.
Naukowcy z Harvard T.H. Chan School of Public Health (USA) oraz Statens Serum Institut (Dania) pobierali od kobiet próbki krwi w pierwszym i drugim trymestrze ciąży. Ustalili, że panie z niskim stężeniem kwasów omega-3 - kwasu eikozapentaenowego (EPA) i kwasu dokozaheksaenowego (DHA) - były bardziej narażone na przedwczesne urodzenie dziecka (przed 34. tygodniem ciąży), niż panie, u których stężenie tych substancji było wyższe.
Analizy wykazały, że u kobiet, u których kwasy omega-3 stanowiły mniej niż 1,6 proc. wszystkich kwasów tłuszczowych w osoczu krwi, prawdopodobieństwo przedwczesnego porodu wzrastało 10-krotnie w porównaniu z kobietami, u których odsetek ten wynosił co najmniej 1,8 proc.
Wyniki badania potwierdzają to, o czym mówiło się od lat - wysokie spożycie nienasyconych kwasów tłuszczowych EPA i DHA, zawartych w zimnolubnych rybach, takich jak makrela, sardela, łosoś, tuńczyk czy dorsz, może zmniejszać ryzyko wydania na świat przedwcześnie urodzonego potomka. Dla dziecka może to oznaczać mniej problemów poznawczych i kardiometabolicznych w późniejszym życiu.
"W momencie, gdy wiele ciężarnych kobiet spotyka się z zachętą do unikania spożycia wszelkiego rodzaju ryb -ze względu na zawartość rtęci - wyniki naszego badania pokazują, jak ważne jest zapewnienie w ciąży odpowiedniej ilości długołańcuchowych kwasów tłuszczowych omega-3" - mówi koordynator badania Sjurdur F. Olsen.
"Konsumenci powinni zapoznać się z zaleceniami wydanymi w zeszłym roku przez Amerykańską Agencję Żywności i Leków i Agencję Ochrony Środowiska, by móc dokonywać świadomych wyborów w kwestii rodzajów ryb, które mogą być konsumowane lub powinny być unikane w czasie ciąży" - dodaje.
O badaniu możemy przeczytać na stronie: http://dx.doi.org/10.1016/j.ebiom.2018.07.009. (PAP)