Piękne nogi

Z problemem pajączków (i żylaków) najczęściej zmagają się kobiety. Ogromną rolę odgrywają czynniki genetyczne. Jeśli twoja mama i babcia miały taki problem, prawdopodobne też go nie unikniesz. Winne są także hormony żeńskie - estrogeny. Osłabiają ścianki naczyń i powodują ich rozszerzanie się. Pojawieniu się pajączków sprzyja także zła dieta i brak ruchu.

Pajączki to czerwone lub niebieskie skupiska maleńkich, rozszerzonych naczyń włosowatych prześwitujących przez skórę. Zwykle jest to problem wyłącznie estetyczny, ale warto przed leczeniem zrobić badanie USG z Dopplerem, które określi, czy zastawki w głębiej położonych żyłach funkcjonują prawidłowo. W przypadku niewydolności żylnej usuwanie zmian daje bardzo krótkotrwały efekt.

Najskuteczniejsza jest laseroterapia. Lekarz emituje promieniowanie w postaci "strzałów", które pacjent może odczuwać jako krótkotrwałe uczucie gorąca. Wiązka energii o określonej długości fali pochłaniana jest przez hemoglobinę. Obecne w naczyniu czerwone krwinki skupiają na sobie energię lasera i pod wpływem ciepła wyparowują, a żyłka się "zamyka". Po zabiegu nie należy się opalać, wygrzewać w wannie lub saunie. Cena w zależności od ilości impulsów - od ok. 400 zł za zabieg.

Za pomocą cienkiej igły lekarz wstrzykuje do zmienionego chorobowo naczynka specjalny preparat. Ten powoduje powolne włóknienie i zarastanie naczynka. Pajączek kurczy się i staje niewidoczny, gdyż w żyłce już nie płynie krew. Wielu pajączków naraz nie usuniesz. Ostrzykiwania wykonuje się w odstępach 7-10 dni. Zabieg nie boli, jednak po nim są pewne niedogodności. Trzeba np. nosić specjalne rajstopy przeciwżylakowe.

Maści z ekstraktem z kasztanowca zmniejszają zapalenie oraz wzmacniają żyły i naczynka. Wyciąg z oczaru wzmacnia żyły. Nasącz nim wacik i smaruj miejsca, w których pojawiły się pajączki. Uwaga! Laseroterapia nie jest dla wszystkich. Przeciwwskazania to m.in. ciąża, cukrzyca, stosowanie leków fotouczulających i rozrzedzających krew.

Joanna Bogiel