Przygotuj dziecko do pierwszego wyjazdu na kolonie

Rozsądnie zapakuj dziecku wakacyjny ekwipunek
Rozsądnie zapakuj dziecku wakacyjny ekwipunek123RF/PICSEL

Oswajaj z kolonijnymi realiami

  • Zapoznaj z planem dnia. Uprzedź smyka, że na koloniach wszystkich obowiązuje określony regulamin i plan dnia. Opowiedz, jak może wyglądać przykładowy dzień kolonisty. Staraj się przekazać jak najwięcej konkretów, np. rano jest pobudka o danej godzinie, potem poranna gimnastyka, wspólne śniadanie, wycieczka itd.
  • Ćwiczcie umiejętności. Kolonie to szkoła samodzielności. Pociecha musi wiedzieć, że sama będzie ścielić łóżko, składać swoje rzeczy, wybierać sobie ubranie czy dbać o porządek w pokoju. Może nie zawsze dobrze radzi sobie z tymi czynnościami. Przed wyjazdem jest czas, by je ćwiczyć. Możesz np. zorganizować wycieczkę w weekend. Dzień wcześniej poproś Oswajaj z kolonijnymi realiami dziecko, by samo wybrało dla siebie ubranie, spakowało podręczny plecak i nie zapomniało pościelić łóżka. Pochwal za dobrze wykonane zadanie. A gdy coś się nie uda, nie wypowiadaj uwag typu: "a przecież na koloniach sam będziesz musiał słać łóżko, sprzątać". Powiedz: "na pewno sobie poradzisz".
  • Rozwiewaj obawy. Często błahostki stają się poważnymi dziecięcymi problemami. Np. maluch nie lubi zupy mlecznej i może się martwić, że na kolonii będzie musiał ją jeść. Zapewnij, że nikt nie będzie zmuszał go do jedzenia. Gdy dziecko na co dzień samo zajmuje pokój, uprzedź, że na koloniach będzie dzielić pokój z kolegą lub kolegami. Musi mieć świadomość, że jest częścią grupy.
  • Zachęcaj. Dopytaj organizatora o zajęcia (np. sportowe, taneczne), wycieczki. Powiedz dziecku o czekających je atrakcjach. Niech smyk czuje, że czeka go prawdziwa przygoda.

Przekaż zasady bezpieczeństwa

Pierwszy wakacyjny wyjazd dziecka wiąże się z tęsknotą
Pierwszy wakacyjny wyjazd dziecka wiąże się z tęsknotą123RF/PICSEL

Zaangażuj dziecko w pakowanie bagażu

  • Wspólne zakupy. Przygotuj z dzieckiem listę rzeczy, które musi wziąć na wyjazd. Pozwól, by samo się zastanowiło, co będzie mu potrzebne. Możesz pomagać, zadając pytania typu: "w co się ubierzesz, jak będzie padało?", "co zabierzesz na plażę?" itp. Gdy w domu brakuje jakichś rzeczy, na zakupy koniecznie wybierzecie się razem. To pomoże utrwalić w pamięci dziecka, co zabiera i w jakiej sytuacji z tego skorzysta.
  • Pakowanie. Z twoją pomocą niech smyk sam układa rzeczy w torbie, plecaku. Przed powrotem do domu sam będzie musiał się spakować. Dobrze, by dziecko wzięło ze sobą ubrania, które zna, lubi. Trzeba też liczyć się z tym, że może je zniszczyć, zgubić. Spakujcie coś, co będzie namiastką domu, np. przytulankę czy poduszeczkę "jasiek". Pakowanie to okazja, by dać dziecku cenne wskazówki. Powiedz, jak i w czym ma przechowywać brudną bieliznę, gdzie trzymać legitymację szkolną, itp.

Przygotuj drobne kieszonkowe

  • Ustal limit kieszonkowego. Niektórzy organizatorzy sugerują kwotę kieszonkowego. Dobrze wziąć pod uwagę te sugestie i nie przesadzać z sumą. Wyznacz dziecku dzienny limit wydatków. W zależności od miejsca i przewidzianych atrakcji, może być to np. po 5-10 zł na dzień. Kilkulatki nie radzą sobie z planowaniem wydatków. Stąd najlepiej dziecku wręczyć do ręki część kwoty, zaś pozostałą sumę przekazać w kopercie wychowawcy z prośbą, by stopniowo "dofinansowywał" pociechę. Daj pieniądze w niskich nominałach! Możesz dosłać dziecku określoną kwotę na adres ośrodka i jego nazwisko.
  • Porozmawiaj o gotówce. Uprzedź dziecko, że musi gospodarować rozsądnie pieniędzmi, by starczyły na cały wyjazd. Nie przeznaczać za dużo na słodycze. Musi wiedzieć, że przyjemności kosztują i trzeba je sobie dawkować. Upomnij, że nie można zostawiać pieniędzy na widoku, np. na szafce.

Ustalcie wspólne kontakty

  • Telefon komórkowy. Rodzice mają wiele dylematów, czy dawać dziecku na wyjazd komórkę czy nie. Jeśli smyk nosi ją ze sobą na co dzień, to może zabrać i na kolonie. Jeżeli telefon jest na kartę, pamiętaj, by dziecko miało środki na koncie. Gdy na co dzień dziecko nie ma komórki, lepiej korzystać z telefonu w ośrodku. Umówcie się, co do częstości rozmów. Na początku może być to raz dziennie, potem co 2.-3. dzień. Na koloniach są wyznaczone pory w ciągu dnia na telefony. Nie dzwoń spontanicznie lub co parę godzin, by sprawdzić, czy wszystko w porządku. W końcu smyk na kolonii ma uczyć się samodzielności. A zbyt częste telefony to utrudniają.
  • Odwiedziny. Zwykle na pierwsze kolonie wysyłamy dziecko gdzieś blisko, żeby móc je odwiedzać lub gdy zajdzie potrzeba, zabrać do domu. Podobnie jak telefony, zbyt częste wizyty nie są wskazane. Zapisz dziecku adresy do bliskich, którym chciałoby wysłać kartkę z pozdrowieniami.

Zadbaj o zdrowie pociechy

  • Niezbędne drobiazgi. Do ręki nie dawaj dziecku żadnych tabletek na ból głowy ani innych lekarstw. Natomiast smyk powinien zabrać ze sobą plaster z opatrunkiem czy spray na komary, krem z filtrem przeciwsłonecznym, żel łagodzący po ukąszeniu owadów. Powiedz dziecku, kiedy oraz w jaki sposób należy używać tych preparatów.
  • Miniapteczka. Na koloniach będzie apteczka z najpotrzebniejszymi lekami. Ale "w razie czego" możesz przygotować kilka preparatów, które dziecko najlepiej toleruje, zwłaszcza gdy jest alergikiem, np. lek przeciwbólowy, przeciwgorączkowy. Przyda się też probiotyk (w razie biegunki). Wszystkie lekarstwa, które dziecko przyjmuje na stałe, należy wręczyć wychowawcy z informacją zawierającą imię, nazwisko dziecka i instrukcję dawkowania.
Świat kobiety
Oceń artykuł
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?