Testujemy terminal pasażerski LEGO City

Terminal pasażerski LEGO City 60104 to największy zestaw z tegorocznej serii lotnisko. Składa się z 694 klocków (nie licząc 27 zapasowych) i jest naprawdę imponujący.

Lotnisko LEGO City jest imponujące
Lotnisko LEGO City jest imponującemateriały prasowe

Duże, wypełnione po brzegi pudło

Po otwarciu pudełka zostaniemy wręcz zasypani klockami. Znajduje się tam osiem ponumerowanych torebek, dwie bez numerów oraz luzem duże, białe belki i skrzydło samolotu. Do tego worek z czterema instrukcjami oraz dziewiętnaście naklejek.

Konstrukcja

Zestaw składałem z siedmioletnim synem przez dwa wieczory, co oddaje skalę budowli. Trzeba przyznać, że nie napotkaliśmy trudniejszych momentów, a instrukcja, jak przystało na LEGO, jest bardzo czytelna. Najciekawiej buduje się sam samolot, który mimo kilku dużych elementów zawiera mnóstwo mniejszych klocków i wymyślnych detali. Co ciekawe elementy kadłuba samolotu są w niedostępnym dotychczas, niebieskim kolorze.

Kolejne kroki powstawania budowli możecie zobaczyć w poniższej galerii.

Dzieci ucieszą się też z sześciu zawartych w zestawie figurek. Znajdziemy tam dwóch pasażerów (kobietę i mężczyznę), pilota, pana z obsługi pasażerów i wieży kontrolnej, a także dwóch pracowników obsługi lotniska.

W zestawie znalazł się też jeden genialny klocek - pomarańczowa rozczepiarka. Ten wynalazek docenią wszyscy, którym przyjdzie rozbierać modele z klocków. Dzięki niemu można rozczepić, pozornie nierozerwalne, elementy LEGO.

Możliwości zabawy

Przede wszystkim sam samolot, który ma otwierane drzwi i łatwy w demontażu dach, pozwalający na dostęp do ukrytych wewnątrz detali. Poza siedzeniami dla pasażerów jest też w pełni wyposażony kokpit, barek oraz położona w części ogonowej toaleta. W burtach samolotu umieszczone są też dwie skrytki na bagaże.

Ciekawie rozwiązany jest pojazd lotniskowy, do którego można podłączyć w sumie trzy przyczepy. Jedna przeznaczona jest na bagaże, druga to cysterna z paliwem do samolotu, a trzecia pełni funkcję ruchomych schodów, po których ludziki dostają się na pokład.

Poza samolotem i pojazdem technicznym w pudełku znajdują się też klocki do budowy samego terminala. To spory budynek, który pozwala na dalszą zabawę. Od frontu znajdziemy przystanek autobusowy i kosz na śmieci.

Dalej są wielkie, przezroczyste i obracane drzwi prowadzące do środka. Wewnątrz jest punkt odpraw, poczekalnia, fantastyczny pas transmisyjny do transportu walizek pasażerów (to jeden wielki klocek, który dzieci z lubością będą wykorzystywać w swoich własnych konstrukcjach) i bramka wykrywacza metali. Nad całością góruje wieża kontroli lotów z radarem i obrotowym siedzeniem.

Czas na lot

Trzeba przyznać, że po zbudowaniu lotnisko stało się centralnym punktem domowego LEGO City. Trwa właśnie dociąganie linii kolejowej i dodatkowej infrastruktury. Klockowe lotniska mają to do siebie, że koncentrują wokół plastikowe życie. Niedługo zostaną otwarte nowe połączenia i zabawie nie będzie końca.

INTERIA.PL
Oceń artykuł
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?