Reklama

W Polsce czy za granicą: Gdzie jechać z maleństwem?

​Miejsce, w którym maleństwo spędza wakacje, ma wpływ na jego zdrowie i samopoczucie. Dlatego rodzice zwykle długo zastanawiają się, dokąd pojechać na urlop z brzdącem.

Czasami wahają się przy tym, czy dla malca lepsze są wakacje w Polsce czy w jakimś egzotycznym zakątku świata. Jeśli jeszcze nie podjęłaś decyzji, nasz tekst może ci pomóc. Sprawdź, jakie są zalety wypoczynku w naszym kraju i jak się przygotować do wyprawy w odległy region.

Zdrowy polski klimat

Zmiana powietrza jest zawsze bardzo dobra dla dziecka, bo sprzyja hartowaniu organizmu. - Pobyt nad morzem, a zwłaszcza nad Bałtykiem, jest polecany szczególnie tym maluszkom, które cierpią z powodu alergii wziewnych lub mają skłonność do częstych przeziębień - mówi dr Agnieszka Jarymowicz, pediatra.

Reklama

Wilgotny mikroklimat oraz obecność olejków eterycznych wydzielanych przez sosny doskonale wpływają na śluzówki dróg oddechowych - dodaje. Bardzo ważne jest też to, że w miejscowościach nadmorskich szkrab ma możliwość oddychać powietrzem, w którym jest dużo jodu, magnezu, wapnia i bromu.

Ten pierwszy ma największe znaczenie, bo jest niezbędny dla prawidłowej pracy tarczycy (hormony tarczycy m.in. regulują metabolizm, poprawiają pracę systemu nerwowego i wpływają na układ krążenia).

Magnez, wapń oraz brom z kolei pozytywnie oddziałują na układ oddechowy i immunologiczny maleństwa. Popularne wśród polskich rodzin wakacje w górach także hartują organizm niemowlęcia. Rześkie, ostrzejsze powietrze, spore różnice temperatur i brak pyłków chwastów oraz traw pomagają wzmocnić układ odpornościowy malca.

W góry warto się wybrać też ze szkrabem, który ma anemię, bo maluchom w takich warunkach często bardzo poprawia się apetyt. Ze względu na komary nieco mniej polecane dla najmłodszych są wyprawy nad polskie jeziora.

Jad komarów bardzo drażni delikatną skórę maleństwa, może też wywoływać uczulenia. Z drugiej strony, zaletą obszarów leśnych jest łagodny klimat, a substancje wydzielane przez drzewa iglaste dobrze działają na drogi oddechowe malucha. Trzeba pamiętać, że każdy wyjazd - nad morze, w góry czy nad mazurskie jeziora ma dobroczynny wpływ na zdrowie brzdąca tylko pod warunkiem, że trwa co najmniej 2-3 tygodnie. Przez kilka pierwszych dni organizm dziecka musi się bowiem przyzwyczaić do nowych warunków i dopiero po tym czasie smyk zaczyna w pełni korzystać ze zmiany klimatu.

Urok egzotyki

Oferty biur podróży bywają bardzo kuszące, tym bardziej że za bardzo małe dziecko często nic się nie płaci. Należy jednak wziąć pod uwagę fakt, że w wielu popularnych rejonach, np. Afryki Północnej, Azji czy na Bliskim Wschodzie o tej porze roku panują rekordowe upały, które na ogół są dość trudne do zniesienia dla maluszka. Z tego powodu lepiej unikać krajów, których klimat drastycznie różni się od naszego.

- Wysoka temperatura powoduje szybsze odwodnienie organizmu maleńkiego dziecka, zaś obca flora bakteryjna bardzo sprzyja zatruciom pokarmowym - ostrzega dr Agnieszka Jarymowicz. Dlatego żeby uniknąć przykrych niespodzianek, do pobytu w egzotycznym kurorcie należy się starannie przygotować. Jeśli już zdecydujecie się na taki wyjazd, trzeba pamiętać, że małe dziecko nie powinno pić miejscowej wody ani jeść lokalnych przysmaków, nawet jeśli organizator wycieczki zapewnia, że jest to bezpieczne.

Lepiej zabrać ze sobą zapas gotowych dań w słoiczkach oraz soków w butelkach. Na miejscu można natomiast kupować butelkowaną wodę z pewnego źródła (najbezpieczniej jest podawać ją smykowi po przegotowaniu). Przed wyjazdem trzeba koniecznie zadbać o odpowiednie ubezpieczenie, a także sprawdzić, czy na miejscu będzie możliwość zamówienia wizyty lekarskiej.

Wakacyjna pielęgnacja

Poniższe rady są uniwersalne, więc mogą ci się przydać zarówno podczas urlopu w kraju, jak i za granicą:

● Unikajcie zatłoczonych miejsc. Tłum, hałas i zbyt duża ilość bodźców źle oddziałują na system nerwowy maleństwa. Gdy jest on przeciążony, niemowlę staje się niespokojne, drażliwe, może mieć kłopoty z zasypianiem oraz apetytem.

● Chroń maluszka przed słońcem. Dziecko aż do ukończenia 3. roku życia nie powinno w ogóle być wystawiane na bezpośrednie działanie promieni słonecznych. Jego skóra jest bowiem niedojrzała, cienka i wrażliwa, dlatego szybko ulega oparzeniom. Brzdąca należy więc smarować kremem przeciwsłonecznym dla dzieci oraz niemowląt. Powinien on mieć odpowiedni filtr UV (najlepiej mineralny). Żeby spełniał swoją funkcję ochronną, należy smarować nim szkraba na 20-30 minut przed wyjściem z nim na zewnątrz i regularnie powtarzać aplikację w ciągu dnia. Na plażę trzeba także zabierać parasol ochronny.

- Malutkiego dziecka nie rozbierajmy całkowicie, gdy słońce mocno operuje - mówi dr Jarymowicz. - Niemowlę powinno mieć na sobie cienkie i przewiewne bawełniane ubranko, które stanowi dodatkową barierę dla szkodliwych promieni - dodaje pediatra.

Niezbędny jest również kapelusik, który chroni głowę i oczy maluszka. - Promienie słoneczne odbijają się od dużych powierzchni, m.in. od wody, piasku, a nawet trawy - wyjaśnia pediatra. - Dlatego ochrona przeciwsłoneczna jest konieczna także wtedy, gdy smyk przebywa w cieniu - dodaje.

● Często dopajaj niemowlę. Małe dziecko nie potrafi jeszcze rozpoznać, że chce mu się pić i tego zasygnalizować. A podczas upałów jego organizm znacznie szybciej niż zazwyczaj traci wodę. Dlatego właśnie maluszkowi na plaży należy co godzinę proponować pierś (jeśli jest karmiony naturalnie) lub butelkę albo kubeczek np. z wodą albo słabą herbatką.

Nasza rada


Zmiana wody oraz kąpiele w morzu czy basenie wysuszają skórę smyka. Dlatego zabierz dla niego kosmetyki nawilżające.

Zanim wyjdziecie na słońce

Jeśli macie w planach tylko spacer, wystarczy, że wklepiesz krem przeciwsłoneczny jedynie w buzię i odkryte części ciała dziecka. Jednak gdy wybieracie się na plażę, musisz posmarować malca od stóp do głów.

Ważne ramionka

Aplikując dziecku krem z filtrem na ciało, szczególną uwagę poświęć ramionkom. Ulegają one bowiem dość często bolesnym poparzeniom słonecznym.

Pamiętaj o dłoniach

Posmaruj dokładnie także ręce smyka. Warstwa kosmetyku nie powinna być zbyt gruba, żeby maluch nie zatarł i nie podrażnił sobie oczu.

Posmaruj buzię oraz uszy

Na twarz szkraba krem nakładaj punktowo i rozcieraj go tak, żeby utworzył równomierną warstwę (uważaj, by nie dostał się do oczu). Nie pomijaj uszu dziecka.

Nasza rada

Książeczka zdrowia dziecka może się przydać niezależnie od tego, dokąd wybierzecie się na letni wypoczynek z malcem.


Porad udzieliła: dr Agnieszka Jarymowicz, pediatra

Mam dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy