Wojny matek, czyli o co matka walczy z matką
Świat matek jest brutalny i trudny. Łatwo się do niego dostać, trudno utrzymać. Wszelkie kontrowersyjne tematy poruszane w świecie wirtualnym, wywołują wojny, na które matki polki wyciągają najcięższe działa. Albo kobieto wyrzuć laptopa przez okno, albo się przygotuj - inaczej nie będziesz godna miana PRAWDZIWEJ MATKI. Prezentujemy ciekawy fragment zaprzyjaźnionego bloga dla mam.
Przedstawiam 10 rzeczy, których nie może robić prawdziwa matka:
1. Nie lubi albo nie zamierzać karmić piersią i na dodatek otwarcie się do tego przyznaje. I wszelkie próby usprawiedliwiania się rakiem, HIV-em czy brakiem pokarmu nie mają dla PRAWDZIWYCH MATEK żadnego znaczenia.
Jeśli nie chcesz karmić piersią, to "nie jesteś matką, tylko dawczynią i lepiej oddaj dziecko do adopcji". Tylko karmienie piersią jest akceptowane i nawet jeśli karmisz butelką, to mów, że to mleko z cycka. Będą ci bić pokłony.
2. Nie chce rodzić naturalnie. PRAWDZIWE MATKI postulują, "żeby te cesarskie cięcia zaznaczać odpowiednim tatuażem". Łatwiej będzie taką wyrodną rozpoznać i rzucić w nią piaskiem na placu zabaw, plunąć w twarz albo obsypać stekiem wyzwisk na forum. Przecież, jeśli się dziecko poddusi pępowiną, nic się nie stanie! Za to ty będziesz mogła opowiadać każdemu, jak dzielnie parłaś i jakie to wspaniałe przeżycie!
3. Nie chce spać z dzieckiem w łóżku. Albo chce spać. Nieważne. PRAWDZIWA MATKA nie śpi, tylko się w dziecko wgapia, więc "jeśli w ogóle myślisz o spaniu - nie będziesz dobrą mamą".
4. Pragnie po urlopie macierzyńskim wrócić do pracy. Tylko egoistka dla pieniędzy rezygnuje z przecudownych chwil z dzieciątkiem. I nie usprawiedliwiaj się tym, że cię zwolnią, że nie utrzymacie się z jednej pensji. O braku pieniędzy zresztą w punkcie siódmym.
5. Nie wraca do pracy, ale wysyła dziecko wcześniej do przedszkola. "Takie wyrodne matki to powinno się na Syberię wysyłać". Jak możesz? Że co, że placu zabaw nie ma w okolicy? Że nie masz znajomych z dziećmi? Bzdura! PRAWDZIWA MATKA nie wysyła dzieci do przedszkola, jeśli nie pracuje.
6. Siedzi w domu z dzieckiem. Jeśli nie wracasz do pracy, nie wysyłasz dziecka wcześniej do przedszkola, to może jednak nie jesteś wyrodną matką, ale za to "parszywym leniem". Ot co.
7. Nie ma wystarczającej ilości pieniędzy, żeby zapewnić dziecku wszystko, co najlepsze. Tak, naprawdę! Nie skarż się, że wszystko drogie, "PRAWDZIWA MATKA nie rodzi dziecka, jeśli jej na to nie stać", a karmienie piersią zagryza chlebem.
8. Odczuwa ulgę, kiedy ktoś na godzinę lub dwie zabiera jej małolata sprzed oczu. To karygodne. Po prostu karygodne! "Dziwię się, że jeszcze chodzisz na wolności". Ewentualnie powinnaś się znaleźć tam, gdzie wysłano by cię w punkcie 5.
9. Szczepi. Tak - tu się zdziwicie. PRAWDZIWE MATKI nie szczepią na choroby, których nie ma od setek lat. I nie próbuj argumentować, że tych chorób nie ma dzięki szczepionkom. NIEPRAWDA. "Będziesz żałosną karykaturą matki, jeśli zamierzasz szczepić dziecko".
10. Czyta tego bloga. Niestety, ty również jesteś wyrodną matką. PRAWDZIWA MATKA nie siedzi przed kompem, tylko analizuje kolejne kupy i napawa się widokiem swego baraszkującego dziecka. I weź mi nie gadaj, że szukasz sposobów na kolkę u niemowlęcia. "Każdy wie, że dzieci karmione piersią kolek nie mają". Amerykańscy naukowcy to trzy razy udowodnili. A jeśli nie karmisz piersią, to wróć do punktu 1.
UWAGA! Wszystkie cytaty są autentycznymi wypowiedziami matek na forach internetowych.
Jeśli ktoś chce zobaczyć, jaką formę czasami przybierają dyskusje na maminych forach, zapraszam na "Udowodnij to, szmato".