Zalety bycia tatą w wieku 20, 30 i 40 lat
Właśnie urodziło ci się pierwsze dziecko? Niezależnie od tego, jaka data widnieje w twoim dowodzie, możesz zbudować z maleństwem silną więź. Sprawdź, jak to zrobić, w zależności od tego, na jakim jesteś etapie życia.
Coraz mniej Polaków decyduje się na dziecko, mając niewiele ponad 20 lat. Większość odkłada tę decyzję aż do 30. albo nawet 40. urodzin. Dlatego (szczególnie w większych miastach) nikogo już specjalnie nie dziwi czterdziestolatek pchający wózek ze swoim pierworodnym potomkiem.
Bezsporny jednak pozostaje fakt, że ojcostwo to duże wyzwanie, bez względu na to, kiedy mężczyzna zostaje tatą. Przekonaj się więc, jakie mocne strony ma ojciec w wieku 20+, 30+ i 40+ lat, jakie problemy może wtedy napotkać i jak sobie z nimi poradzić. Dzięki temu będziesz mógł w pełni wykorzystać swój potencjał, a także ominąć ewentualne pułapki. Bardzo pomocne mogą być dla ciebie również relacje naszych czytelników - tatusiów w różnym wieku.
Być może mimo młodego wieku czujesz się na tyle dojrzały, że twoja decyzja o założeniu rodziny była w pełni świadoma. Jeśli jednak tego nie planowałeś, przygotuj się na to, że ojcostwo może być dla ciebie kursem przyspieszonego dojrzewania.
● W młodym wieku człowiek bardzo szybko dopasowuje się do nowych sytuacji. Masz więc duże szanse na to, że nocne pobudki czy zmiana rytmu dnia nie odbiją się na tobie tak bardzo jak na starszych mężczyznach (chodzi zarówno o formę fizyczną, jak i nastrój).
● Jesteś silny, pełen energii i sprawny, więc bez zadyszki wniesiesz wózek z niemowlęciem na czwarte piętro. Poza tym będziesz aktywnie spędzał czas z dzieckiem: syna nauczysz grać w piłkę, a córkę jeździć na łyżwach. Zapewne staniesz się dla smyka świetnym kompanem do zabawy i będziesz miał z nim kumpelski kontakt.
● Słuchając opowieści rówieśników o imprezach, możesz mieć poczucie, że coś tracisz. Dlatego gdy tylko ty i mama smyka poczujecie się już nieco pewniej w nowych rolach, umawiajcie się, że na zmianę będziecie czasami wychodzić z domu (do kina, do znajomych itp.).
● Zadbaj o dobre relacje z rodzicami: swoimi oraz partnerki. Ich pomoc, a także doświadczenie, w wielu sytuacjach mogą okazać się naprawdę nieocenione.
Kiedy urodziła się córeczka, mieszkaliśmy u teściów. Ja i żona jeszcze studiowaliśmy. Z czasem atmosfera w domu robiła się coraz bardziej napięta, więc postanowiłem pójść na studia zaoczne, a potem do pracy. Usamodzielniliśmy się i jesteśmy niezależni. To było dla mnie ważne! Emil, 23 lata, tata rocznej Amelii
Jesteś w szczytowej formie, więc to idealny moment na to, byś został tatą. Wciąż nie czujesz się gotowy? Nie ma co ukrywać - dziecko zmieni twoje życie o 180°, ale będą to zmiany na lepsze! Musisz tylko dać czas sobie oraz swojemu maleństwu.
● Jesteś już dojrzałym, odpowiedzialnym mężczyzną, a jednocześnie nie brak ci jeszcze młodzieńczej energii. Można więc liczyć na to, że będziesz dla swojego dziecka doskonałym kompanem do zabaw, a zarazem silnym autorytetem.
● Masz już na ogół w miarę stabilną sytuację finansową oraz zawodową. Nie musisz się więc martwić, że twoja kariera nie rozwija się tak, jak byś chciał ani też że zabraknie wam pieniędzy na pieluszki lub czynsz.
Wśród twoich znajomych będzie coraz więcej świeżo upieczonych tatusiów, więc nie będziesz czuł się osamotniony. Mało tego, może nawet okazać się, że spotkania z kumplami na placu zabaw i rozmowy o dzieciach sprawiają ci przyjemność!
● Jeżeli zaczniesz odczuwać presję, żeby zapewnić rodzinie wszystko, co najlepsze, ustal swoje priorytety. Nie przegap pierwszego ząbka czy kroczku maluszka, przesiadując w pracy po godzinach. Pamiętaj, że ten moment się nie powtórzy!
● Obserwując swoją partnerkę, która karmi piersią czy tuli często malucha, możesz mieć wątpliwości, czy nawiążesz ze swoim dzieckiem równie bliską więź. Oczywiście, że tak! Miejcie wasze rytuały, takie jak np. kąpiel czy wieczorne czytanie książeczki - to pomaga budować relację.
Długo nie mogłem zdecydować się na dziecko. W końcu jednak żona powiedziała, że nie będzie dłużej czekać i... stało się. Cieszę się z tego, bo jest naprawdę super! Widzę po moich samotnych kumplach, że bez rodziny jest słabo. Wcale nie zazdroszczę im tego, że mogą imprezować, ile chcą, ani że wysypiają się do woli. Coś za coś. Ja jestem szczęśliwy, że mam synka. Janek, 35 lat, tata 2-letniego Stasia
Dzięki swojemu doświadczeniu i cierpliwości możesz być dla maluszka prawdziwą opoką. On zaś z pewnością cię odmłodzi i sprawi, że znowu poczujesz młodzieńczą werwę. Będziesz żył sprawami, które absorbują zazwyczaj sporo młodszych od ciebie mężczyzn. Poza tym dziecko nie pozwoli ci stracić formy, bo szkrab wymaga ciągłej uwagi oraz wielu zabiegów.
● Wiesz, co jest w życiu naprawdę ważne i masz już ustalone priorytety, dlatego będziesz skłonny do większych poświęceń dla dziecka. Wielu dojrzałych tatusiów wręcz traci głowę dla swojego potomka!
● Dzięki ustalonej pozycji zawodowej będziesz w stanie zapewnić rodzinie lepsze warunki materialne, co oszczędzi wam wielu stresów i da poczucie bezpieczeństwa całej rodzinie.
● Choć lubisz życie towarzyskie, nie ma już ono dla ciebie takiego znaczenia jak jeszcze kilka lat temu. Lubisz być w domu, co doceni i twoja partnerka, i malec.
● Jesteś znacznie spokojniejszy niż wtedy, kiedy byłeś młodszy. To ważne, bo smyk będzie próbował wyprowadzić cię z równowagi niemal bez przerwy :).
● Starsi ojcowie są często bardziej zaangażowani w opiekę nad dzieckiem. Jest wielce prawdopodobne, że kontakt z brzdącem będzie ci sprawiał autentyczną przyjemność.
● W porównaniu z młodszymi ojcami masz znacznie większą wiedzę o świecie i możesz stopniowo przekazywać ją brzdącowi. Rzadziej będziesz odpowiadał mu "nie wiem".
● Maluch wywraca świat do góry nogami, a ty masz przecież swoje wieloletnie przyzwyczajenia. Na początku może być ci trudno pogodzić się z nagłymi zmianami w stylu życia. Nieprzespane noce, płacz dziecka, zabawki porozrzucane po pokoju mogą wywoływać u ciebie złość i frustrację. Nie wyładowuj się wtedy na najbliższych, tylko postaraj się przeczekać. Do wielu rzeczy z czasem się przyzwyczaisz, a obserwacja, jak rośnie twoje dziecko, wynagrodzi ci wszelkie trudności.
● Jeśli poczujesz, że trudno nadążyć ci za ruchliwym smykiem, pomyśl, jak poprawić swoją formę. Na pewno wygospodarujesz trochę czasu, by choć raz w tygodniu wybrać się np. na basen.
● Wielu ojców po 40. roku życia obawia się... śmieszności. Uważasz, że kiedy wyjdziesz na spacer z niemowlęciem, wszyscy będą ci się przyglądać? Spróbuj, a szybko sam się przekonasz. Mężczyzna z wózkiem na ogół budzi podziw albo życzliwe zainteresowanie otoczenia. Bynajmniej nie jest obiektem głupich komentarzy.
Kiedy urodziła się Julka, byłem zaskoczony, że trzeba tyle przy niej robić. Non stop przewijanie, karmienie, odbijanie i tak w kółko. Robiłem to na zmianę z moją żoną, ale wydawało mi się to strasznie nudne. Zacząłem więc koncentrować się na tym, co sprawia mi przyjemność: to ja głównie czytam córeczce. Adam, 45 lat, tata 1,5-rocznej Julii
Statystyczny tata w Polsce bardzo się zmienił w ciągu ostatnich lat. Jakie są najważniejsze różnice?
● Mężczyźni w naszym kraju coraz więcej czasu poświęcają dzieciom. Średnio od poniedziałku do piątku spędzają ze swoimi pociechami ok. 30-40 minut.
● Polacy częściej decydują się na skorzystanie z dwutygodniowego urlopu, który przysługuje panom po narodzinach dziecka. W 2010 r., gdy pojawiła się taka możliwość, na tzw. urlop tacierzyński poszło zaledwie 2 tys. Polaków. Cztery lata później było ich już ponad 20 tys. To nadal znacznie mniej niż np. w krajach skandynawskich, ale i tak jest to olbrzymi postęp, a co ważniejsze, widać tendencję rosnącą. ● Niemal 60 proc. polskich ojców uważa, że w takim samym stopniu co matki angażują się w opiekę nad maleństwem.
● W badaniach statystycznych ojcowie deklarują, że chcieliby w większym stopniu zajmować się dzieckiem. 72 proc. z nich uważa, że tata tak samo jak mama powinien pielęgnować niemowlę, 82 proc., że mężczyzna z powodzeniem może zajmować się malcem w czasie choroby, a 63 proc. twierdzi, że tata na równi z mamą odpowiada za przygotowywanie posiłków dla smyka.
W takim wieku najczęściej jest polski tata, kiedy rodzi się jego pierwszy potomek. Jeszcze niedawno było to 29 lat - granica cały czas się przesuwa. Co roku w Polsce pojawia się ok. 400 tys. nowych tatusiów.
Konsultacja: dr Marcin Florkowski, psycholog dziecięcy z Uniwersytetu Zielonogórskiego. Tekst: Maria Skrzypek