Agnieszka Kaczorowska odsłoniła brzuch. Ale forma!
Agnieszka Kaczorowska w lipcu ubiegłego roku po raz drugi została mamą. Od tamtego czasu aktorka wręcz promienieje, wielokrotnie podkreślając, że świetnie odnajduje się w macierzyństwie, a zarówno ciąża, jak i czas połogu, były dla niej najpiękniejszymi chwilami w życiu. Teraz podzieliła się z fanami zdjęciem, na którym odsłoniła brzuch. Formy można tylko pozazdrościć.
Agnieszka Kaczorowska zyskała popularność za sprawą roli Bożenki w telenoweli "Klan". Na tym nie kończą się jednak jej talenty. Swego czasu gwiazda odnosiła duże sukcesy w tańcu, a dziś jest choreografką, prezenterką i osobowością telewizyjną.
Afera z Agnieszką Kaczorowską
Dodatkowo Agnieszka Kaczorowska staje się coraz popularniejszą influencerką. Jej profil na Instagramie obserwuje już blisko 400 tysięcy osób. Jakiś czas temu gwiazda podzieliła się z fanami swoimi przemyśleniami na temat "mody na brzydotę". Swoim wpisem wywołała ogromne kontrowersje.
Po co na siłę robić z siebie "taką zwyczajną", zamiast "wyjątkową i niepowtarzalną"? Po co być "zmęczoną" i w tym taką "prawdziwą" jak można koncentrować się na swojej sile? Po co eksponować swoje wady, mówiąc o "dystansie" jak można po prostu je akceptować, żyć sobie z nimi spokojnie, a budować markę osobistą opartą na superlatywach?
Kurz po aferze zdążył już jednak opaść, a dziś Agnieszka Kaczorowska spełnia się w roli mamy. Ostatnio opublikowała zdjęcie w sportowym stroju i zdradziła, jakie rytuały stosuje, aby ujędrnić brzuch.
Agnieszka Kaczorowska odsłoniła brzuch
Na filmiku opublikowanym na Insta Story Agnieszka Kaczorowska pokazała, w jaki sposób używa masażera mechanicznego, chwaląc się przy okazji swoim brzuchem po dwóch ciążach. Następnie opublikowała zdjęcie z sesji zdjęciowej, na którym po raz kolejny odsłoniła ciało. Formy można jej tylko pozazdrościć!
Gwiazda przyznała jednak w jednym z wywiadów, iż do formy sprzed ciąży udało jej się wrócić bardzo szybko. Dodała, że w przeszłości często narzucała sobie różnego rodzaju diety, ale z czasem stwierdziła, że nie ma to najmniejszego sensu.
"Dla mnie to okropny, narzucony reżim i głowa, która 24 godziny na dobę koncentruje się na jedzeniu. Planowanie, liczenie i ciągłe ocenianie swojego postępowania uważam, że nie wpływa pod żadnym względem pozytywnie na nasze samopoczucie" - podkreśliła, dodając, że według niej kluczem do sukcesu jest obserwacja własnego organizmu.
***
Zobacz również: