Ale obciach. Cała pierś na wierzchu!
Była modelka i menadżerka gwiazd nie zapanowała nad swoich biustem na imprezie towarzyszącej pokazowi kolekcji marki Patrizia Aryton.
Małgorzata Leitner rzadko pojawia się na ściankach podczas oficjalnych imprez w polskim show-biznesie. Doskonale jednak wie, jak zrobić to raz, a porządnie...
Właścicielka agencji modelek i była menadżerka m.in. Joanny Krupy (z którą według pogłosek rozstała się w nie najlepszej atmosferze), postanowiła skorzystać z zaproszenia na pokaz marki Patrizia Aryton i Dawida Tomaszewskiego i przypomnieć o swoim istnieniu polskiej branży modowej.
Znana z rozległych zagranicznych kontaktów z najwybitniejszymi projektantami i znanymi na całym świecie modelkami Leitner pozowała na ściance w białym garniturze i różowych szpilkach.
Marynarka z głębokim dekoltem założona na gołe ciało wyraźnie płatała jej figle podczas całego wydarzenia. Leitner starała się, jak mogła, aby ryzykowna stylizacja nie narobiła jej wizerunkowych szkód.
Tymczasem zbuntowana marynarka nie dość, że ledwo zasłaniała biust, to na dodatek fotoreporterzy uchwycili w pewnym momencie nagą pierś w całej okazałości... Można się tylko domyślać, że pani Małgorzata nie do końca zdawała sobie sprawę z psikusa, jaki zafundowała jej górna część garderoby...