Antoni Królikowski wspomina śmierć swojego ojca i kolegi

Antoni Królikowski wziął udział w akcji czytania bajek organizowanej przez Annę Muchę. Wybrał wiersz Marii Konopnickiej „Stefek Burczymucha”. Recytacja utworu skłoniła aktora do bardzo intymnych wyznań

Antoni Królikowski stracił niedawno ojca i kolegę
Antoni Królikowski stracił niedawno ojca i kolegę Piotr ZającReporter

Aktor przyznał, że to właśnie ten utwór recytował podczas wielu konkursów, w których brał udział jako dziecko.

- Mam wrażenie, że kiedyś byłem lepszym aktorem - zażartował Królikowski. Fani, których zachwyciła jego interpretacja wiersza Konopnickiej, nie zgodzili się z tą opinią i gratulowali mu ostatniej roli w filmie "Bad boy" Patryka Vegi.

Ciepłe słowa wzruszyły aktora do tego stopnia, że pozwolił sobie na szczere wyznanie.

- To dla mnie ważny projekt, właśnie wspominałem Grzesia Czepułkowskiego, który odszedł, za wcześnie nas opuścił. Mam teraz jakąś trudniejszą fazę, myślałem o tym, że odszedł mój tata, a teraz Grzegorz i o tym, że jesteśmy tu tylko przez chwilę. Bądźmy dla siebie dobrzy i się wspierajmy. Miałem taki dzień nostalgiczny - wyznał Antoni Królikowski.

Kilka godzin wcześniej aktor zamieścił na swoim Instagramie ostatnie zdjęcie z Grzegorzem Czepułkowskim, kolegą z planu filmu "Bad Boy", który pod koniec marca zmarł na zawał serca.

- W takim składzie już się niestety nie spotkamy... Grzegorz Czepułkowski (uśmiechnięty przystojniak w samym środku), opuścił ten świat przedwcześnie 27 marca tego roku... Wierzę, że gdzieś tam na górze, widzisz to foto i uśmiechasz się tak jak wtedy po udanym dniu zdjęciowym. Będziemy Cię dobrze wspominać Grzesiu - napisał Królikowski.

Ojciec aktora, Paweł Królikowski, zmarł 27 lutego po długiej chorobie neurologicznej.

PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas