Ashley Graham podzieliła się z fanami wpisem o połogu

- Nie sądziłaś, że będziesz też zmieniać własne pieluchy - pisze brytyjska modelka na swoim instagramowym profilu i pokazuje zdjęcie swojego ciała po ciąży. Jej wersja macierzyństwa odbiega od tego, co publikują inne celebrytki.

Ashley Graham chce pokazywać, jak macierzyństwo wygląda naprawdę
Ashley Graham chce pokazywać, jak macierzyństwo wygląda naprawdęA.M.P.A.S./PictureLux East News

Ashley Graham i jej mąż, Justin Ervin, powitali na świecie swoje pierwsze dziecko zaledwie trzy tygodnie temu. W tym tygodniu 32-letnia modelka zamieściła w mediach społecznościowych bardzo szczery wpis o tym, jak wygląda rzeczywistość po porodzie.

- Ręka w górę, jeśli ty też nie sądziłaś, że będziesz zmieniać również swoje pieluchy. Po tylu latach w branży modowej nie przypuszczałam, że jednorazowa bielizna stanie się kiedyś moją ulubioną częścią garderoby. Nikt nie mówi o dochodzeniu do siebie, o tym, co przechodzą świeżo upieczone mamy. Chciałam wam pokazać, że to nie tylko tęcza i motylki. Bywa ciężko.

Ashley Graham odniosła się tym wpisem do słynnej już reklamy marki Frida Mom. Spot promujący produkty dla mam w połogu, został zbanowany przez stację ABC, transmitującą ceremonię rozdania Oscarów. W uzasadnieniu podano, że jest on zbyt "drastyczny". Chelsea Rosen Hirschhorn to prezeska Frida Mom, a prywatnie przyjaciółka Ashley Graham. Modelka postanowiła udzielić jej wsparcia i pokazać, że temat połogu nie powinien być zamiatany pod dywan.

- Chelsea rozpoczyna otwartą dyskusję. To niewiarygodne, na jakie przeszkody trafiają kobiety, które chcą mówić o tym, przez co przechodzimy. Wszystkie produkty, które dostałam, naprawdę uratowały mi życie - napisała Graham.

Na apel modelki szybko odpowiedziała sama Hirschhorn: - Dziękuję ci za pomoc w przygotowaniu kobiet do tej szczególnej roli, jaką jest macierzyństwo - napisała w komentarzu prezeska Frida Mom.

PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas