Catherine Zeta-Jones wyznała, że dzięki sławnemu mężowi uniknęła molestowania
Walijska aktorka podczas najnowszego wywiadu została zapytana o to, czy - podobnie jak wiele innych kobiet w Hollywood - doświadczyła molestowania seksualnego. Catherine Zeta-Jones w odpowiedzi stwierdziła, że była mniej narażona na tego typu niebezpieczne sytuacje, dość częste w środowisku filmowym. Jej zdaniem zawdzięcza to temu, że prawie od początku swojej kariery w Hollywood jest partnerką wielkiego gwiazdora Michaela Douglasa.
Catherine Zeta-Jones została gwiazdą po roli w filmie "Maska Zorro" z 1998 roku, jednak karierę aktorską rozpoczęła już wieku 15 lat na deskach londyńskiego West Endu. "Tuż po tym, jak przeprowadziłam się do Hollywood, spotkałam mojego przyszłego męża, więc wszyscy wiedzieli, że jestem z Michael Douglasem. Nie wiem, czy w tym kontekście wyszło mi to na plus, ale być może dzięki temu nie byłam wśród osób, którym groziłoby niebezpieczeństwo" - powiedziała aktorka w rozmowie z brytyjskim magazynem "Radio Times".
Catherine i Michael poznali się w 1998 roku na festiwalu filmowym we francuskim Deauville. Już pierwszego dnia ich znajomości, gdy byli na drinku, Douglas powiedział aktorce, że będzie ojcem jej dzieci.
- Spojrzała na mnie i rzekła: "Dużo o tobie słyszałam. Wygląda na to, że wszystko jest prawdą. Dobranoc." I sobie poszła. Wyjechała następnego ranka. Myślałem, że kompletnie to zawaliłem" - wspominał ten moment na Instagramie aktor w 20. rocznicę ich ślubu, która przypadła w listopadzie. Ale ich relacja miała ciąg dalszy...
Wzięli ślub w 2000 r. w Nowym Jorku. Para ma dwoje dzieci - 20-letniego Dylana i 18-letnią Carys. Obie latorośle chcą pójść w ślady rodziców i swojego dziadka, nieżyjącego już Kirka Douglasa i zostać aktorami.