Celine Dion robi sobie miesiąc przerwy, aby spędzić czas z dziećmi
Twórczyni hitu "My Heart Will Go On" nie zamierza pracować w grudniu.
Twórczyni hitu "My Heart Will Go On" nie zamierza pracować w grudniu, aby spędzić z 15-letnim René-Charlesem i 6-letnimi bliźniętami Eddym i Nelsonem pierwsze Święta Bożego Narodzenia bez René Angélila, który zmarł w styczniu 2016 roku.
W rozmowie z magazynem "People" źródło podało:
- Nie będzie pracować w grudniu, żeby spędzić czas ze swoimi dziećmi. Nadal jest w żałobie, ale robi co w jej mocy, żeby jak najlepiej się trzymać. Robi to dla dobra dzieci.
38-letnia piosenkarka wyznała wcześniej, że jej dzieci każdego ranka całują klamkę i życzą tacie miłego dnia.
Powiedziała:
- Czasami puszczamy balony z wiadomościami dla taty i - to był pomysł Eddy'ego - każdego ranka całujemy klamkę i mówimy: Miłego dnia, tato.
- Przy ich łóżkach stoi zdjęcie taty po pierwszej walce z rakiem, które jest podpisane w następujący sposób: Wszystko będzie dobrze. Bliźnięta całują to zdjęcie. Ja kończę dzień zdaniem: Dobranoc, kochanie. Dzieci mówią: Dobranoc, tato, kochamy cię.
Pomimo straty męża Celine przyznała niedawno, że czuje wewnętrzny spokój.
Powiedziała: - Chcę pokazać moim dzieciom, że ich mama jest silna.
"René zawsze powtarzał, że show musi trwać. Mam 48 lat i straciłam miłość mojego życia. Bardzo tęsknię za nim z czasów, gdy nie był chory, ale nie za René, który cierpiał. Nie mogę być samolubna. Trzeba pozwolić ludziom odejść. Czuję wewnętrzny spokój."
"Pozostawił mi całą swoją siłę. Jest z nami każdego dnia, tylko nie jest z nami fizycznie. Jestem wdzięczna za to, że on już nie cierpi."