Chciałam być księżniczką
Jestem liryczna i senna - mówi o sobie Katarzyna Cynke. To nie przeszkadza jej osiągać sukcesów nawet w rolach odbiegających od jej aktorskich warunków, bo jak dodaje - jestem płaczącą wierzbą o mocnych korzeniach.

Młoda, zdolna, piękna... Ciężko pracuje i jest coraz bardziej popularna. Na co dzień delikatna, wrażliwa, skromna - całkiem inna niż serialowa komisarz Alicja, policyjny psycholog. Wie, że o tym, co właśnie dzieje się w jej życiu, marzą tysiące dziewcząt.
W wolnym czasie uwielbia malować. - Kiedy byłam dzieckiem, moja mama była na tyle liberalna, że pozwoliła mi malować po ścianach w naszym domu i przedmiotach. Uwielbia dekoracyjność i secesyjność Klimta, emocje u Schielego i grafiki Schulza oraz oczywiście van Gogha.