Cieszę się, że żyję
Wolę się cieszyć z życia, niż zastanawiać się czemu żyję - opowiada piosenkarka Halina Młynkowa - Nowicka.
Halina Młynkowa - Nowicka: Dobrze. Kocham muzykę, więc w każdym klimacie czułabym się dobrze. Śpiewam tyle różnych piosenek, że żaden styl nie jest dla mnie obcy.
A najbliższy styl? Chyba góralski?
Halina Młynkowa - Nowicka: Góry to miłość, która zostanie na zawsze głęboko w sercu, bo wiąże się z nimi moje dzieciństwo. Poza tym spędziłam cudowny czas z Brathankami. Mam piękne wspomnienia.
Ale woli pani śpiewać solo...
Halina Młynkowa - Nowicka: Ja się nie nadaję do grupy. I tak jest super, że radzę sobie w małżeństwie bez konfliktów? Tak na poważnie, uważam, że lepiej robić to co się kocha, niż kłócić się w grupie. Co z tego, że będę jeździć, zarabiać ogromne pieniądze, mieć ogromną popularność, jeśli nie będę szczęśliwa? Lepiej żyć w zgodzie z sobą.
Wróćmy do gór. Często bywa pani w Zakopanem?
Halina Młynkowa - Nowicka: Nie, niestety prawie w ogóle. Po pierwsze jest za daleko z Warszawy. Poza tym jesteśmy (z mężem Łukaszem Nowickim - red.) zbyt zajęci i czas nam nie pozwala.
Może jednak znajdzie pani trochę czasu na odpoczynek w wakacje?
Halina Młynkowa - Nowicka: Wakacje mamy w planach. Ale dziecko, które bardzo nam choruje, może te plany zburzyć. Proszę trzymać kciuki.
Będziemy. Gdzie planuje pani wyjazd?
Halina Młynkowa - Nowicka: Lubię jeździć za granicę, ponieważ dzięki koncertom Polskę znam całą. Do niektórych polskich miejsc chętnie wracam. Jednak mam ogromną chęć poznawania świata.
Odczuwa pani jeszcze skutki wypadku w "Tańcu z gwiazdami"?
Halina Młynkowa - Nowicka: Tak, czasami mi to przeszkadza. Ta kontuzja pozostanie na zawsze, pójdzie sobie ze mną do grobu? I tak wolę się cieszyć z życia, niż zastanawiać się czemu żyję.
Taniec przywołuje pani złe wspomnienia?
Halina Młynkowa - Nowicka: Sam taniec nie. Jest z nim tak jak ze śpiewaniem. Są wspaniałe emocje, można wyrazić siebie, uczucia.
Gdyby zdrowie pozwoliło, wystąpiłaby pani teraz w jakimkolwiek show?
Halina Młynkowa - Nowicka: Odpowiem krótko i zwięźle: nie.
Czyli żałuje pani swojego wyboru?
Halina Młynkowa - Nowicka: Zgodziłam się na udział w "Tańcu z gwiazdami", bo uległam znajomym. To był splot różnych czynników w jednym czasie. Powiedziałam, dobrze, zgadzam się. Gdybym była w innym punkcie życia, myślę, że bym się nie zgodziła.
Jakie są pani najbliższe plany?
Piszę teksty, nagrywamy, robimy bardzo fajne rzeczy. Płyta będzie świetna.
Rozmawiał Tomasz Piekarski