Dębska przytyła 9 kilogramów. Polubiła kobiece kształty
Aktorka przyznała, że choć po dodatkowych kilogramach nie ma już śladu, jeśli kiedyś powrócą, nie będą one powodem rozpaczy. Kobiece kształty, z których słynęła polska seksbomba, były bowiem nad wyraz pociągające. I to nie tylko w czasach PRL-u.
Osiągnięcie figury klepsydry nie było łatwym zadaniem
By sportretować największą seksbombę PRL, która słynęła z bardzo kobiecych kształtów, Maria Dębska musiała nie tylko sporo przytyć, ale też i spędzić wiele godzin na siłowni. Figura klepsydry wyróżnia się bowiem wąską talią, zaokrąglonymi biodrami, obfitym acz jędrnym biustem i wyraźnie zaznaczonymi, uniesionymi pośladkami. Trud, jaki 30-letnia aktorka włożyła, aby mieć figurę Kaliny Jędrusik, opłacił się. Za rolę w filmie biograficznym "Bo we mnie jest seks", na festiwalu w Gdyni, otrzymała nagrodę za pierwszoplanową rolę kobiecą. A że była to nagroda zasłużona, będzie można przekonać się już 8 marca. Wtedy bowiem film, który wszedł do kin 19 listopada, zadebiutuje na Netfliksie.
Maria o krągłościach: "polubiłam je i jak wrócą, to nie będę płakać"
Podczas sesji pytań i odpowiedzi, którą na Instagramie zorganizowała po raz pierwszy, Dębska została zapytana o to, czy już zrzuciła kilogramy nabyte do roli Kaliny Jędrusik. "Poszły w niepamięć, ale polubiłam je i jak wrócą, to nie będę płakać" - odpisała aktorka. Jako dowód na to, zamieściła swoje zdjęcie w dopasowanym stroju do ćwiczeń.
Podczas sesji Q&A poruszone zostały także i inne wątki. Także te zawodowe. Aktorka przyznała, że najbardziej marzy jej się rola pianistki. Tym bardziej że ma do tego jak najbardziej odpowiednie kwalifikacje - ukończyła bowiem pierwszy rok na Wydziale Fortepianu Akademii Muzycznej w Łodzi. Na razie jednak pozostaje to w sferze marzeń.
Maria Dębska o serialu Polsatu "W rytmie serca"
O swoich planach zawodowych, tych pewnych, opowiedziała zaś następująco: "Niebawem zaczynam próby w teatrze i zdjęcia do nowego teatru tv. Fajnie rzeczy nadchodzą". Między innymi po dwóch latach przerwy będzie ją można zobaczyć w spektaklu "Król", który wraca na scenę stołecznego Teatru Polskiego. Pytana o to, czy jest szansa, że serial "W rytmie serca", który przyniósł jej dużą popularność, wróci na antenę Polsatu, odpowiedziała: "Chyba już nie. A szkoda, bo było fajnie". Pocieszyła za to fanów tym, że nowy sezon serialu "Kuchnia", również z jej udziałem, pojawi się jesienią.
***
Zobacz również: