Doda zadrwiła z matek

Wokalistka, a obecnie również współproducentka filmu "Dziewczyny z Dubaju", wielokrotnie mówiła o tym, że macierzyństwo nie jest dla niej. Mimo to jej fani co jakiś czas dopytują, czy ich idolka nie zamierza powiększyć rodziny. Takie pytanie padło też pod ostatnim postem, w którym gwiazda zdradziła, że w jej życiu szykują się ważne zmiany.

Doda od wielu lat twierdzi, że macierzyństwo nie jest dla niej
Doda od wielu lat twierdzi, że macierzyństwo nie jest dla niejTadeusz WypychEast News

W niedzielę 19 lipca Doda opublikowała na Instagramie nowy post, w którym pisze o nadchodzącej rewolucji w jej życiu. "Jestem gotowa do wielkich zmian. Era wodnika nadchodzi wielkimi krokami. Co to będzie? Przeprowadzka, zmiana pracy? Życie pokaże" - napisała wokalistka.

I choć ani słowem nie wspomniała o planach prokreacji, nie obyło się bez pytań o dziecko. "Może dzidzia?" - zapytała jedna z fanek.

Doda od razu stanowczo ucięła te spekulacje. "Nie sądzę, ponieważ od 20 lat mówię, że nie zamierzam i nie chcę" - zaznaczyła.

Ta wymiana zdań podzieliła fanki na dwa obozy. Jedne zachwalały macierzyństwo i pisały, że wychowanie dziecka to najważniejszy cel w ich życiu. Inne nie kryły rozgoryczenia, że kobietom wciąż stawia się pytania o to, czy i kiedy zamierzają urodzić dziecko.

"Mam wrażenie, że faceta nikt nie pyta, kiedy dziecko, tylko nas traktują jak przenośne inkubatory. Kiedy się wreszcie skończy ten szowinistyczny obraz kobiety jako istoty, która bez dziecka jest niepełna?" - napisała jedna z fanek Dody.

W tej dyskusji zabrała głos sama wokalistka. Jej komentarz sugeruje, że nie podoba jej się nie tylko sam fakt posiadania potomstwa, ale też to, w jaki sposób dzieci są dziś wychowywane.

"Wydaje mi się, że jeszcze gorsze jest zostawianie wychowania dziecka iphonom, tabletom i telewizorom, żeby mieć czas dla siebie. Lub w drugą stronę, kiedy dziecko myśli, że twarz jego mamy to telefon, bo ta ciągle w nim siedzi i nagrywa na InstaStory każdy jego ruch, robiąc z dziecka dzieciństwa >>Truman show<<. Wszystko to jest dalekie od wyczekanego macierzyństwa" - podsumowała Doda.

Znane matki, które często publikują na Instagramie zdjęcia i filmiki ze swoimi pociechami, raczej nie będą zadowolone z tej oceny. Dotknięty słowami Dody może poczuć się też jej były mąż Radosław Majdan, który ostatnio często publikuje w mediach społecznościowych zdjęcia swojego synka Henryka.

Zobacz również:

PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas