Reklama

Dorota Gardias straciła ważny kontrakt po szokującym filmiku?

Dorota Gardias, prezenterka pogody, którą na Instagramie obserwuje ponad 221 tysięcy fanów opublikowała wczoraj filmik z trasy, który spotkał się z ogromną krytyką widzów i ekspertów. Widać na nim, jak Gardias prowadzi auto i nagrywa swoją córkę, która nie tylko ma źle zapięte pasy, ale dodatkowo trzyma nogi na desce rozdzielczej. Prezenterka przeprosiła dziś za swoje zachowanie, ale konsekwencje opublikowania filmu mogą być dla niej poważne!

Dorota Gardias wybrała się właśnie z córką na wakacje do Ustronia i postanowiła nagrać fanom filmik z trasy. Co ciekawe, był on także reklamą marki Mercedes. Na instastory prezenterki ukazało się więc nagranie, na którym widać, jak prowadzi auto, a na siedzeniu podróżuje jej 9-letnia córka Hania. 

Niestety fani dość szybko zauważyli, że Dorota Gardias łamie aż kilka zasad bezpieczeństwa - jej córka leży na siedzeniu, ma źle zapięte pasy, a nogi trzyma na desce rozdzielczej. Obok niej siedzi niezabezpieczony w żaden sposób piesek, a sama Gardias nagrywa filmik prowadząc auto. 

O filmiku momentalnie zrobiło się głośno, a głos postanowili zabrać nie tylko zaniepokojeni fani, ale także eksperci. Przyznają oni, że Dorota Gardias naraziła siebie i swoją córkę na duże niebezpieczeństwo - mogła także stanowić zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. 

Reklama

Zobacz również: Dorota Gardias ryzykowała życiem córki i pokazała to w sieci

Dorota Gardias przeprasza za nieostrożną jazdę. Jest komentarz Mercedesa!

Na Instagramie Doroty Gardias opublikowane zostało oświadczenie, w którym prezenterka przeprasza obserwatorów i przyznaje, że popełniła błąd:

- napisała. 

Niestety wszystko wskazuje na to, że niebezpieczna jazda może mieć dla prezenterki poważniejsze konsekwencje. Jak podaje Wirtualna Polska, firma Mercedes przyznała, że "przykłada ogromną wagę do kwestii bezpieczeństwa za kierownicą, organizuje nawet specjalne kursy promujące odpowiednie zachowania podczas prowadzenia auta". 

Maciej Zieliński, dyrektor handlowy firmy wyjaśnił również, że "trudno mówić o zerwaniu współpracy z Dorotą Gardias, bo nie mieliśmy podpisanej z nią żadnej umowy reklamowej. Na tego typu promocję się nie zgadzamy, co oznacza, że nie będziemy współpracowali w przyszłości z Dorotą Gardias". 

Zobacz również:

Anna Mucha rozpętała burzę nagraniem z lotniska! 



INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Dorota Gardias

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy