Drugi debiut Kasi Tusk
Odpadła z TzG i zniknęła w cieniu sławnego ojca. Tak było cztery lata temu. Dziś Kasia Tusk ponownie wkracza do show-biznesu. Tym razem jako ekspert od mody. Czy odniesie wymarzony sukces?
Modowa wyrocznia
Kiedy po raz pierwszy pokazała się szerokiej widowni, miała 19 lat. Dopiero zaczęła studia - psychologię. Była beztroską, ufną dziewczyną. Przekonała tatę, żeby pozwolił jej wystąpić w "Tańcu z gwiazdami" i co tydzień pokazywała się pięciomilionowej widowni. Zaczęły interesować się nią media. Wówczas jeszcze chętnie opowiadała o sobie. Jej perypetie z kolejnymi sympatiami przeżywało pół Polski.
W "Tańcu z gwiazdami" jej partnerem na parkiecie był Stefano Terrazzino. Szło im znakomicie. Wszyscy spodziewali się, że TVN wciągnie Tuskównę w szeregi swoich gwiazd. Tak było z inną "polibrytką" (ang. "polibrities" to sławni politycy i ich rodziny), Olą Kwaśniewską. Po udziale w "Tańcu z gwiazdami" zaczęła pracować w "Dzień Dobry TVN". Z Kasią sprawy potoczyły się inaczej. Odpadła w półfinale, przegrywając z Krzysztofem Tyńcem i Ivanem Komarenko. I zniknęła. Na kilka lat.
Dziś wraca do świata show-biznesu, ale już w innym stylu - dużo ostrożniej, małymi krokami. Na początku 2011 roku założyła modowy blog: www.makelifeeasier.pl. Pokazuje tam swoim rówieśniczkom, jak dobrze i za rozsądną cenę ubrać się na każdą okazję. Chętnych do obejrzenia wariacji modowych są setki tysięcy! Dlatego właśnie Kasi oraz pojęciu internetowych "szafiarek"
(internautki, które blogują o modzie) duży artykuł poświęcił niedawno poważny magazyn społeczno-polityczny. Kasia zaczyna w modowym świecie znaczyć coraz więcej. Czy rzeczywiście uda jej się zostać wyrocznią stylu?
Siła nazwiska
Eksperci pozostają na razie oszczędni w pochwałach. "Należę do pokolenia stylistów, którzy cenią sobie bezpośredni kontakt ze swoją klientką. A Kasia trochę jest taką stylistką wirtualną" - komentuje Jarosław Szado, osobisty stylista Justyny Steczkowskiej i Marty Kaczyńskiej. Dodaje jednak ciepło: "Cenię ją za to, że jest szczera w tym, co robi".
Bardziej surowy jest Robert Kupisz. "Spotkałem na pokazach mnóstwo młodych blogerów, dla których moda jest prawdziwą pasją. Wśród nich nigdy nie było jednak Kasi Tusk. Wiem o niej tylko tyle, że to osoba o bardzo znanym nazwisku" - mówi. Zarzut, że modowe ambicje Kasi ciekawią media wyłącznie przez wzgląd na jej tatę premiera, pada bardzo często.
"Nie widzę nic złego w tym, że stara się to wykorzystać" - broni Kasi Tuskówny Małgorzata Ohme, psycholog. I dodaje: "Kasia zdaje sobie sprawę z siły swojego nazwiska". Córki znanych polityków z zasady budzą zainteresowanie opinii publicznej. Nie zawsze jednak sympatię i szacunek. Czas pokaże, czy Kasia Tusk stanie się ważną marką show-biznesu.
Oskar Maya