Dzieci Mili Kunis świetnie się ze sobą dogadują

Mila przyznała, że cieszy się, iż jej najstarsze dziecko nie jest zazdrosne o uwagę, którą poświęca się młodszemu bratu. Aktorka wyznała, że Wyatt chce nawet, aby Dimitri spał w jej pokoju.

Zapytana w rozmowie z "E! News" o to, jak Wyatt zareagowała na nowe dziecko w domu, odpowiedziała: - Uwielbia swojego brata. Chce, żeby spał w jej pokoju i nie jest zazdrosna. Jest cudowna. Jesteśmy szczęściarzami.Mimo iż gwiazda filmu "Złe mamuśki 2" nie ma żadnego problemu ze swoimi dziećmi, to nie chce mieć jeszcze trzeciego, ponieważ nie chce wystawiać swojego szczęścia na próbę.W rozmowie z "Entertainment Tonight" powiedziała: - Teraz jest nam dobrze z dwojgiem dzieci. Jesteśmy solidną konstrukcją. Teraz jest idealnie, po prostu wspaniale. Mam dwoje zdrowych i wspaniałych dzieci. Dlaczego miałabym wystawiać swoje szczęście na próbę?- Przy dwójce dzieci stosujesz linię obrony. Jedno broni drugiego, a drugie tego pierwszego. Wydaje mi się, że przy trójce dzieci stosujesz linię ataku. Nie wiesz co wtedy zrobić. Walczysz i starasz się utrzymać wszystkich w jakimś porządku.Decyzja Mili o odłożeniu na później planów powiększenia rodziny pojawiła się po tym, jak aktorka znana z filmu "Czarny łabędź" wyznała, że ona i Ashton (39 l.) wiedzieli, że ich rodzina nie była jeszcze kompletna, gdy urodziła się Wyatt.Powiedziała: - Zawsze to powtarzałam. Wiesz, kiedy twoja rodzina jest kompletna. Zaraz po narodzinach Wyatt powiedziałam: Wiem, że musimy mieć jeszcze jedno dziecko. Oboje o tym wiedzieliśmy, po prostu to czuliśmy. Po narodzinach drugiego dziecka również będziemy wiedzieli, czy chcemy mieć kolejne.- Naprawdę wierzę w to, że wiesz, kiedy Twoja rodzina jest kompletna.