Edyta Herbuś: Babcia jest dla mnie opoką

Jej dziadkowie są dla niej ideałem małżeństwa – razem od 60 lat! Na dobre i na złe, w miłości i szacunku.

Edyta Herbuś
Edyta HerbuśMWMedia

Kiedy przekracza próg domu dziadków, którzy mieszkają na wsi pod Kielcami i czuje cudowny zapach pieczonego ciasta wie, że jest u siebie.

Edyta Herbuś (34) jest bardzo związana dziadkami, u których spędzała w dzieciństwie każde wakacje. To babcia Otylia nauczyła ją, że rodzina jest najważniejsza, a siła, którą daje - nie do zastąpienia. - Każdy moment z dziadkami wypełnia mi serce radością - mówi nam Edyta Herbuś.

Aktorka stara się jak najczęściej ich odwiedzać. Kiedy się zapowiada, babcia Tola, jak ją nazywa, gotuje prawdziwy, wiejski rosół i w oknie wypatruje wnuczki. - Wita mnie tym swoim radosnym uśmiechem. Zamieniam się wtedy w małą dziewczynkę i siadamy wspólnie przy piecu na pogaduchy - opowiada "Dobremu Tygodniowi".

Edyta ma piękne wspomnienia. Babcia uczyła ją modlitw, prowadziła do kościoła, w którym zresztą została ochrzczona. - Pachniało w nim białymi liliami - wspomina gwiazda. - Babcia ubierała się elegancko, ja też musiałam być wystrojona, a pod kościołem był odpust, z którego mogłam wybrać sobie jedną pamiątkę - opowiada. Tancerka pomagała w polu, pieliła grządki, piekła chleb w specjalnym piecu.

Zawsze podziwiała miłość dziadków, którą siebie nawzajem obdarzają. Uczy się od nich, jak pielęgnować uczucie. Pani Otylia i Tadeusz Herbuś są małżeństwem od 60 lat. Wkrótce będą świętować swój jubileusz. - Podziwiam ich za to. Całe życie razem, na dobre i na złe - podkreśla.

Doczekali się czwórki dzieci i jedenaściorga wnucząt. Niedawno na świat przyszła prawnuczka, Zuzia. To córeczka brata Edyty, w której gwiazda jest zakochana. - Przyglądam się wspólnemu życiu dziadków, temu jak się troszczą o siebie nawzajem i uczę od nich. Mają swoje rytmy, niedzielne rytuały, zwyczaje. Rano dziadziuś zawsze przygotowuje obojgu siemię lniane, które piją z sokiem truskawkowym babci. Po śniadaniu idzie na pole, a babcia zaczyna przygotowywać obiad - opowiada aktorka. Jej marzeniem jest stworzyć kiedyś właśnie takie małżeństwo.

Dobry Tydzień
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas