Edyta i Cezary Pazurowie po 13 latach oszczędzania uzbierali kasę na podróż poślubną
Popularny aktor i jego żona jeszcze przed ślubem umówili się, że każdą pięciozłotówkę, jaka trafi do ich portfeli, będą wrzucać do skarbonki. Dziś Edyta Pazura ogłosiła, że nadszedł czas, by otworzyć ten "sejf".
![Edyta i Cezary planują długo wyczekaną podróż poślubną](https://i.iplsc.com/000B77BOU1LVNM60-C322-F4.webp)
"5 zeta - czyli o oszczędzaniu rzecz jasna" - od tych słów żona słynnego aktora zaczęła swój piątkowy post na Instagramie. Dodała, że za te 5 złotych można kupić np. podróż poślubną. "Jak to możliwe? Ano tak, że od 13 lat wrzucamy do wielkiej skarbonki wszystkie monety pięciozłotowe, które mamy w portfelach. I tak oto przed nami w końcu nasz "tydzień miodowy" za tak zwanego piątaka. Polecam. Można też zbierać inne nominały" - wyjaśniła. I oddała nieco tajemniczo: "A teraz ze szminką na zębach uśmiecham się uroczo do Pań z "paszportówki", bo jak nie dostanę dokumentu za dwa tygodnie, to polecę, ale w przepaść finansową". Zasugerowała tym samym, że jej paszport stracił ważność i pilnie musi wyrobić nowy, bo wybiera się za granicę.
Dzień wcześniej Cezary Pazura na swoim profilu instagramowym opublikował wspólne zdjęcie z Edytą - właśnie sprzed 13 lat. "W tle Chicago z zamarzniętym częściowo Jeziorem Michigan. Częściowo, bo stopiła go nasza miłość" - napisał pod fotki. Para pobrała się nieco ponad rok później, w maju 2009 roku. Z tego wynika, że owe "piątaki" na podroż poślubną zaczęli gromadzić grubo przed ślubem (12. rocznicę tego wydarzenia będą świętować za około trzy i pół miesiąca).
Post Edyty Pazury został przyjęty wręcz entuzjastycznie. Z poczynionych pod nim deklaracji wynika, że znacznie bardziej zmotywował Polki do oszczędzania, niż reklamy ofert banków i kas oszczędnościowych razem wziętych. Internautki chwalą pomysł z odkładaniem "piątaków" i dopytują m.in. ile monet Pazurowie zebrali przez te lata oraz dokąd się wybierają. Z odpowiedzi udzielonych przez autorkę postu wynika, że celem wyjazdu są Malediwy. "Jeszcze paszport, test na COVID, milion dokumentów zdrowotnych i będzie cudownie" - dodała Edyta Pazura. Skarbonkowego salda nie ujawniła, ale jedna z internautek, która też zbiera "piątaki" napisała, że litrowy słoik może pomieścić równowartość 3 tysięcy złotych.