Ekożycie receptą na zdrowie i urodę
Kiedyś nie zadawała sobie pytania o to, czy prowadzi zdrowy styl życia. Aż musiała ratować swoje córki.
Priorytetem jest dla niej szczęście córek
Pola (14) i Iga (11) jako kilkuletnie dzieci cierpiały na ostrą alergię. - Często się przeziębiały i miały uczulenie na wiele produktów, a po użyciu niektórych chemicznych środków dostawały wysypki - opowiada znajoma prezenterki TVN.
Pani Kinga u wielu specjalistów szukała porad, jak pozbyć się uciążliwego schorzenia. Lekarze przepisywali dziewczynkom stosy tabletek, ale one działały tylko doraźnie. Po krótkim czasie choroba wracała. Pani Kinga, jak wiele mam dzieci - alergików, czuła się bezradna. Aż któregoś dnia znajomy lekarz powiedział jej, żeby spróbowała innych metod, bez użycia chemii. Zaproponował, by na przykład zrezygnowała z czyszczenia domu detergentami chemicznymi.
- To czym mam myć podłogę? pomyślałam w pierwszej chwili. Ale gdy poszłam do ekosklepu, okazało się, że są naturalne środki do czyszczenia, na przykład z wyciągiem ze skórki pomarańczowej. Po miesiącu moje córki przestały mieć alergię - szczerze wyznaje gwiazda TVN.
Odkrycie dobrodziejstw ekologii stało się impulsem do zmiany stylu życia. Pani Kinga zaczęła uważnie czytać etykietki na opakowaniach, szukać sklepów, w których mogłaby kupić produkty bez polepszaczy. Były droższe, ale potraktowała to jako inwestycję w zdrowie dzieci.
To wtedy zrodził się pomysł stworzenia własnej firmy, która produkowałaby kosmetyki z substancji pozyskiwanych wyłącznie z roślin. I choć dla telewizyjnej dziennikarki taki biznes był czymś nowym, ryzykownym, nie wahała się. A że wszystkiemu, co robi oddaje się bez reszty, jej kosmetyki Pat & Rub podbiły rynek. Pani Kinga pracuje właśnie nad wydaniem kolejnej linii z naturalnymi środkami pielęgnującymi swojej marki.
Na co dzień także stara się przestrzegać zasad ekożycia, choć - jak sama mówi - nie jest ideałem.
- Mieszkam w apartamentowcu, który na pewno nie został wybudowany według zasad ekotechnologii, nie mam również ekomebli - wyznaje otwarcie. Ale segreguje śmieci, wyłącza zbędne światło oraz odłącza z kontaktów nieużywane ładowarki. I oczywiście prowadzi ekokuchnię,
na przykład mięso smaży na beztłuszczowej patelni.
Pokazała, że miłość do przyrody się opłaca
Do ekologicznego żywienia stara się także namówić swoje córki. W jej domu nie ma produktów wysoko przetworzonych, chipsów, żelków, ciasteczek.
- Córki lubią większość potraw, które podaję, mimo że są eko - mówi pan Kinga. I najważniejsze, są dziś okazami zdrowia. A dziennikarka dodaje z satysfakcją: warto było!
Ania Kumczek