Emily Ratajkowski o stereotypach
25-letnia aktorka jest uznawana za jedną z najpiękniejszych kobiet na świecie. Emily wyznała, że ludzie są często zaskoczeni, gdy po poznaniu jej odkrywają, że jest ona inteligentna i interesuje się polityką. Aktorka uważa, że takie uprzedzenia są "seksistowskie".
Powiedziała: - W każdej informacji na mój temat można znaleźć następujące zdanie: Ona jest taka seksowna, jest symbolem seksu. To niesamowite, że jednocześnie interesuje się polityką. To jest seksistowskie. Dlaczego trzeba wybierać między jednym a drugim?
Gwiazda filmu "Zaginiona dziewczyna" przyznała również, że odrzuciła wiele ról filmowych, ponieważ nie chce wystąpić w dużym projekcie, który wymagałby od niej tylko tego, żeby wyglądała seksownie w bikini.W rozmowie z majowym numerem magazynu "Marie Claire" powiedziała: - Wolę pracować z mniej znanymi i fajnymi reżyserami nad interesującymi projektami niż wystąpić w bardziej znanym filmie, gdzie musiałabym tylko pokazać się w bikini. Odrzucam wiele ról, ale muszę walczyć o te, na których mi naprawdę zależy.Emily pojawiła się w magazynie w ramach corocznej akcji "Fresh Faces". Magazyn wyłania pięć wschodzących talentów.Oprócz Emily swoje opinie na temat feminizmu i obecnej sytuacji politycznej wyraziły również aktorki Aja Naomi King, Zoey Deutch, Alexandra Daddario i piosenkarka Janelle Monae.31-letnia Janelle opowiedziała o tym, że kobiety muszą być szanowane: - Ludzie muszą zacząć szanować waginy. Powinnyśmy zastanowić się nad tym, czy nie zaprzestać uprawiania seksu do momentu, aż mężczyźni zaczną walczyć o nasze prawa. Kocham mężczyzn. Ale złych mężczyzn? Nie toleruję ich. Nie zasługują na to, żeby przebywać w moim towarzystwie. Jeśli zamierzają w taki sposób rządzić tym światem, to nie zamierzam do tego przykładać ręki dopóki się to nie zmieni. Musimy zdać sobie sprawę z naszej mocy i magii. Wierzę w magię czarnych kobiet, ale wspieram wszystkie kobiety. A w tym roku? W tym roku jestem beztroską czarną dziewczyną.
