Emma Stone na filmowym i modowym szczycie
Tegoroczna zdobywczyni Oscara i jedna z najbardziej rozchwytywanych aktorek w Hollywood. Słynąca z oryginalnej urody i nienagannego stylu, który zawsze prezentuje na czerwonych dywanach. Emma Stone dołączyła niedawno do grona ambasadorek domu mody Louis Vuitton.
Na dużym ekranie Emma Stone zadebiutowała w 2007 r., kiedy to zagrała niewielką rolę w amerykańskiej komedii "Supersamiec". Prawdziwą popularność przyniosły jej jednak późniejsze kreacje w znacznie poważniejszych produkcjach. Kamieniem milowym w karierze pochodzącej z Arizony aktorki była rola w głośnym dramacie "Służące", gdzie wcieliła się w postać początkującej dziennikarki, idealistki Eugenii "Skeeter" Phelan, która na przekór społecznemu tabu postanowiła spisać historie czarnoskórych służących.
Później dwukrotnie pojawiła się w obsadzie u Woody'ego Allena, aż wreszcie zagrała główną rolę w obsypanym nagrodami musicalu "La La Land", zdobywając wówczas filmowy szczyt w postaci Oscara. Od tamtej pory kariera Stone nie zwalnia tempa. Już wkrótce zobaczymy Emmę na ekranach kin w roli słynnej tenisistki Billie Jean King w filmie "Wojna płci". Śmiało można ją dziś nazwać jedną z najbardziej rozchwytywanych aktorek na świecie. A z pewnością najlepiej opłacaną, co ujawnił niedawno magazyn "Forbes" w swoim corocznym rankingu.
Ulubienica Hollywood błyszczy nie tylko na ekranie, ale i na czerwonych dywanach. Nie bez racji zalicza się ją do grona najlepiej ubranych amerykańskich aktorek. Na ogół widywana jest w kreacjach uznanych na świecie domów mody, które starannie selekcjonuje. Zachwycała zarówno podczas londyńskiej premiery "Zabicia świętego jelenia" w czarnym, ozdobionym kokardami kombinezonie pochodzącym z najnowszej kolekcji Givenchy, jak i w spektakularnej złotej sukni z frędzlami od tego samego domu mody, w której pojawiła się w lutym na rozdaniu Oscarów.
Gwiazda "Birdmana" i "Nieracjonalnego mężczyzny" nie boi się eksperymentowania ze stylem. Choć jest naturalną blondynką, często zmienia image prezentując się w ognistych rudych włosach. Na uroczystych galach i premierach możemy ją zwykle podziwiać w efektownych sukniach, jak podczas rozdania Złotych Globów, gdy olśniewała w ozdobionej połyskującymi biżuteryjnymi aplikacjami powłóczystej kreacji od Valentino. Nie oznacza to jednak, że Emma rezygnuje z kolorowych strojów i mniej formalnych fasonów. Równie chętnie, co po posągowe suknie, sięga bowiem po eleganckie garnitury, stylowe kombinezony i kwieciste sukienki.
Jedno z najgorętszych nazwisk w branży i wyróżniający się na tle hollywoodzkich celebrytek styl zagwarantował Stone wyjątkowo lukratywny i prestiżowy kontrakt. Niedawno aktorka dołączyła bowiem do grona ambasadorek jednego z najbardziej uznanych na świecie domów mody, mianowicie Louis Vuitton. Radosną nowinę obwieścił na Instagramie dyrektor kreatywny francuskiej marki Nicolas Ghesquiere, publikując selfie z uśmiechniętą Emmą. Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że amerykańska gwiazda ma w sobie coś ze stylowych paryżanek, które umiejętnie żonglują trendami zachowując w każdej stylizacji odrobinę niewymuszonej elegancji.
Talent, urok, oryginalna uroda i wyczucie stylu - tym Emma Stone ujmuje publiczność od lat. Jej kreacje - zarówno filmowe, jak i te z czerwonych dywanów za każdym razem zachwycają. Louis Vouitton zyskał właśnie wymarzoną ambasadorkę, która posiada nie tylko znane nazwisko i rozpoznawalną twarz, ale też swego rodzaju francuski czar. (PAP Life)
autorka: Iwona Oszmaniec