Eurowizja 2021: Rafał Brzozowski mierzy się z porażką, a Maneskin świętuje!
Konkurs Piosenki Eurowizji zawsze budzi spore emocje. Tym razem Polskę reprezentował Rafał Brzozowski z piosenką "The Ride" i niestety nie zdobył on uznania europejskiej publiczności. Za to triumfy święcił włoski zespół Maneskin, bo to on wygrał tegoroczny konkurs!
Późnym wieczorem, 22 maja 2021 wszystko stało się jasne - 65. edycję Eurowizji wygrali Włosi. Zespół Maneskin i ich piosenka "Zitti E Buoni" podbili serca publiczności.
Przedstawiciele Włoch zyskali łącznie 524 punkty, co dało im niekwestionowane zwycięstwo. O takim sukcesie mógł tylko pomarzyć Rafał Brzozowski, który ze swoją piosenką "The Ride" pożegnał się z konkursem już w półfinale.
Występ artysty nie wzbudził zachwytów nawet w Polsce i raczej trudno nie zgodzić się z ilością przyznanych mu punktów.
Trzeba zauważyć także, że Rafał Brzozowski do występów w Rotterdamie, gdzie w tym roku odbywała się Eurowizja, przygotowywał się z Edytą Górniak.
Diwa w 1994 roku była dosłownie o krok od zwycięstwa w konkursie Eurowizji ze swoją piosenką "To nie ja". Gwiazda sama wyszła z inicjatywą i zaprosiła Rafała do swojego domu w górach, by mogli przygotowywać się do jego występu.
Prócz prób i ćwiczeń, spędzili również czas na wspólnym relaksie, ale niestety, nie przyniosło to oczekiwanych rezultatów i teraz Rafał Brzozowski musiał zmierzyć się z porażką.
O niepowodzeniu Rafała dowiedziała się z komentarzy internautów i sama nie śledziła jego poczynań. "Dzisiaj był półfinał? Odpadł Rafałek? Aj, szkoda" - powiedziała Edyta.
Sam Rafał jednak godnie przyjął swoją przegraną i pogratulował zwycięstwa zespołowi Maneskin, umieszczając wspólne zdjęcie na swoim profilu w mediach społecznościowych.
To zachowanie jest niezwykle fair play i pokazuje, że nie zwycięstwo było najważniejsze dla Rafała.