Ewa Chodakowska przeprasza fanów

We wtorek 14 stycznia trenerka wystąpiła rano na żywo na swoim profilu na Instagramie. W nagraniu odniosła się do niedawnej awarii Facebooka, w wyniku której okazało się, że wiele gwiazd zleca prowadzenie swoich kont w mediach społecznościowych agencjom PR.

Ewa Chodakowska postanowiła przeprosić fanów
Ewa Chodakowska postanowiła przeprosić fanówPiotr MoleckiEast News

Chodakowska zapewniła, że ona nie korzysta takich usług i wszystko robi sama. Z tego powodu od 10 lat nie miała ani jednego dnia wolnego.

Kilkugodzinna awaria Facebooka, do której odniosła się Chodakowska, miała miejsce na początku stycznia. Błąd zauważyli sami internauci. Po kliknięciu w edycję posta, mieli możliwość sprawdzenia, kto dokonał wpisu. W ten sposób ujawniono, że wiele znanych osób nie prowadzi swoich kont osobiście, choć sugerują to ich wpisy. Fani niektórych gwiazd poczuli się urażeni.

Choć Chodakowskiej akurat nie wytknięto tego, że korzysta z pomocy profesjonalnych agencji, ta postanowiła przeprosić. - Jestem ci winna przeprosiny. Wiele razy byłam sfrustrowana, że zarzuca mi się, że to nie ja prowadzę swoje social media, że to niemożliwe, abym tyle godzin dziennie poświęcała na prowadzenie swoich profili społecznościowych. Byłam sfrustrowana, bo byłam nazywana kłamczuchą - powiedziała.

Zaznaczyła też, że nie chce oceniać osób, które korzystają z pomocy agencji PR. Wyraźnie zaznaczyła jednak, że ona tego nie robi.

- Chcę jedynie podkreślić, że nie jestem wśród nich. Od dziesięciu lat nie miałam jednego dnia wolnego. Moje oddanie moja uczciwość, mój szacunek do pracy i do ciebie, nie jest tylko słowem rzuconym na wiatr. Każdy komentarz każdy post każdy lajk, każda emocja ta dobra i ta zła, to ja - wyznała.

Trenerka powiedziała też, że sama była zaskoczona tym, jak wiele osob korzysta z usług agencji PR. Jej zdaniem każdy, kto to robi, powinien to ujawnić, aby nie wprowadzać swoich fanów w błąd.

Dlaczego trenerka postanowiła przeprosić, choć jej ta sprawa nie dotyczy? Chodakowska uznała, że niektórzy jej fani, widząc skalę tego zjawiska, mogli dojść do wniosku, że wszystkie gwiazdy zlecają innym tworzenie wpisów na swoje media społecznościowe. Dlatego przeprosiła tych, którzy mogli tak pomyśleć. Zaznaczyła też, że nie zamierza rezygnować z prowadzenia swoich profili osobiście.

PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas