Filip Chajzer podczas pandemii... szuka tłumów
- To jest totalny szok - mówi prezenter "Dzień dobry TVN", który w środowe popołudnie wybrał się na wycieczkę rowerową do Lasu Kabackiego. I natknął się tam na rzesze warszawiaków.
W środowe południe prezenter zamieścił na Instagramie nagranie, na którym widać, że ulice Warszawy są kompletnie opustoszałe.
Ale gdy dwie godziny później postanowił przejechać się rowerem po Lesie Kabackim, spotkało go ogromne zaskoczenie. To, co zobaczył, sfilmował i zamieścił na Instagramie.
- Wyjechałem z centrum, wjechałem do Lasu Kabackiego. Jest odpowiedź na pytanie, gdzie podziali się ludzie. Ludzie przyszli do lasu. Zobaczcie, co tu się dzieje. Mówi się tłok jak na Marszałkowskiej, ale to totalna bzdura akurat w tym momencie. Powinno się mówić tłok jak w Lesie Kabackim. Ognisko jedno, drugie, trzecie, wycieczki rowerowe, o wow. Szczerze, spodziewałem się, że tu będzie totalnie pusto. To jest totalny szok - mówił Chajzer, nie przerywając jazdy na rowerze.
I rzeczywiście, na jego nagraniu widać skupiska ludzi przechadzających się po lesie, urządzających pikniki na trawie i przy ogniskach. Zaprezentowana przez prezentera relacja wywołała ostre reakcje internautów.
"To jest niepoważne. Wszyscy ruszyli do lasu, gdzie teraz jest większy tłum niż na Dworcu Centralnym w godzinach szczytu. Serio, nie można posiedzieć w domu dla naszego dobra? Niestety wszyscy powinniśmy być odpowiedzialni nie tylko za siebie, ale i za innych!" - napisała autorka bloga z_pamietnika_policjantki.
Inny internauta stwierdził, że widoczni na nagraniu ludzie powinni być surowo ukarani. "Wysłać patrole. Spisać każdego. Kto na L4 - dyscyplinarka. Kto na homeoffice - wlepić mandacik", zaproponował. "Totalny brak rozumu i myślenia", podsumował krótko inny.
W komentarzach nie zabrakło też apeli osób szczególnie zagrożonych zakażeniem COVID-19. "Kochani, proszę, jeżeli tylko możecie, to zostańcie w domu! Dla kogoś, kto ma 30 proc. wydolności płuc, jak np. ja, dla ludzi starszych i z innymi problemami, koronawirus może zakończyć się bardzo źle!" - napisała jedna z osób.
"Jestem przerażona, ja siedzę z dziećmi w domu tydzień i nigdzie się nie ruszamy" - dodała inna fanka Chajzera.
Ale znaleźli się też tacy, którzy potępili nie tylko sfilmowanych przez dziennikarza spacerowiczów, ale też też jego samego. "Masakra, jesteście wszyscy, łącznie z Panem skrajnie nieodpowiedzialni" - napisała jedna z internautek.