Kolor purpury, smak nie z tej ziemi – oto surówka biskupia
Znowu mizeria na obiad? Albo colesław? Są smaczne, ale pewnie już się trochę przejadły. Na salony i na talerze wchodzi surówka biskupia – kolorowa, chrupiąca i tak dobra, że znika szybciej niż schabowy. Czym właściwie jest ta surówka? Skąd się wzięła i dlaczego bije inne dodatki na głowę? Sprawdź, zanim zjesz kolejny ogórek z jogurtem.

Surówka biskupia - arystokratka wśród obiadowych dodatków
Choć brzmi jak potrawa serwowana w biskupim pałacu, surówka biskupia nie ma nic wspólnego z sutanną. No, może oprócz koloru. Ten intensywny, purpurowy odcień zawdzięcza czerwonej kapuście - i to właśnie ona gra tu główną rolę.
To swojska, pyszna i zdrowa surówka, którą zrobisz w 10 minut.
Skąd ta biskupia nazwa?
Nie ma jednej, potwierdzonej wersji pochodzenia nazwy, ale wszystko wskazuje na to, że chodzi po prostu o kolor. Czerwona kapusta wymieszana z marchewką i jabłkiem daje barwę niemal purpurową - a ten kolor od wieków kojarzony był z biskupami.
I tak oto powstała surówka biskupia - elegancka, a przy tym swojska. Raczej nie pochodzi z żadnego konkretnego regionu Polski, ale zyskała ogromną popularność jako alternatywa dla oklepanych klasyków. Prawdopodobnie narodziła się gdzieś na przełomie XX i XXI wieku, jako efekt eksperymentów z colesławem i kapustą czerwoną.
Czy to zdrowe?
Zdecydowanie tak! Czerwona kapusta to bogactwo witaminy C, K i błonnika, a przy tym zawiera silne przeciwutleniacze - antocyjany - które wspierają serce i układ krwionośny. Orzechy włoskie są źródłem kwasów omega-3 i witaminy E.
Marchewka to beta-karoten, jabłko dodaje naturalnej słodyczy i błonnika, a sos na bazie jogurtu i chrzanu daje kopa metabolizmowi. Jeśli dodasz odrobinę majonezu - nikt cię nie zlinczuje, a smak zyska kremowość. Krótko mówiąc: jest i zdrowo, i smacznie.
Do czego pasuje?
Do wszystkiego! Schabowy, pieczony dorsz, kotlet z kalafiora... Ta surówka to uniwersalny kompan obiadu, który nie znudzi się tak szybko, jak ogórek z koperkiem czy klasyczna marchewka z jabłkiem. No i wygląda pięknie - zwłaszcza na świątecznym stole robi wrażenie.
Przepis na surówkę biskupią z orzechami włoskimi
Składniki:
- pół główki czerwonej kapusty
- 1 duża marchew lub 2 mniejsze
- 1 kwaśne lub słodko-kwaśne jabłko (np. szara reneta lub jonagold)
- 2 łyżki jogurtu naturalnego
- 1 łyżka majonezu (można pominąć lub zamienić na jogurt)
- 1 płaska łyżeczka chrzanu (lub więcej - do smaku)
- garść orzechów włoskich
- sok z 1/2 cytryny
- 1 łyżeczka cukru
- sól i świeżo mielony pieprz do smaku
Przygotowanie:
- Kapustę drobno poszatkuj, posól i ugnieć ręką, aż zmięknie i puści sok.
- Marchewkę i jabłko obierz i zetrzyj na grubych oczkach tarki.
- Wszystko przełóż do jednej miski.
- Dorzuć posiekane orzechy włoskie.
- W osobnej miseczce wymieszaj jogurt, majonez, chrzan, sok z cytryny, cukier, sól i pieprz.
- Polej warzywa sosem, dokładnie wymieszaj.
- Wstaw do lodówki na minimum 15 minut, żeby smaki się przegryzły.
- Podawaj schłodzoną jako dodatek do obiadu.