Hanna Lis o tęczowej Matce Boskiej i monstrancji z waginą: "Tanie prowokacje"
Hanna Lis chętnie komentuje wydarzenia polityczne. Teraz wypowiedziała się na temat tęczowej aureoli nad Matką Boską i incydentów podczas marszów równości.
Hanna Lis wypowiedziała się na temat obrazy uczuć religijnych i związanych z tym działań przedstawicieli bezpośrednio lub pośrednio związanych z LGBT, takich jak połączenie wizerunku Matki Boskiej Częstochowskiej z tęczową aureolą lub odprawianie "mszy" podczas warszawskiej Parady Równości.
W rozmowie z Wideoportalem podkreśliła, że jest zwolenniczką przemarszów przedstawicieli środowiska LGBT.
Popiera dążenia gejów i lesbijek, jednakże nie podobają jej się sytuacje, do których według niej dochodzić nie powinno.
- Bardzo mnie osobiście rażą takie historie, takie obrazki, jak widzieliśmy ostatnio, czyli ta monstrancja z obrazkiem waginy. To jest kompletnie niepotrzebne. Tak jak rozmawiałam z moimi przyjaciółmi homoseksualistami, to oni mówią, że jest im robiona bardzo zła robota. To są tanie prowokacje, które do niczego nie doprowadzają. Tym bardziej, że ta druga strona coraz bardziej się usztywnia w swojej zapiekłości. Szanujmy się nawzajem. Taki miałabym apel - stwierdziła dziennikarka.