Izabella Scorupco znów na salonach
Kiedy w 1999 roku zagrała Helenę Kurcewiczówne w „Ogniem i Miczem”, rozpisywały się o niej wszystkie gazety. Jednak od premiery filmu minęło już blisko dwadzieścia lat, a wielu z nas o Izabelli po prostu zapomniało. Zresztą i ona, rzadko dawała okazję, aby o sobie przypomnieć. Nie bywa na galach, sporadycznie udziela wywiadów, w oststnim filmie zagrała 3 lata temu. Dlatego wielkim zaskoczeniem było jej pojawienie się na gali fundacji Micaela Bindefelda, zajmującej się upamiętnianiem Holocaustu.