James Marsden śledził Damę Helen Mirren
Podczas występu w "The Ellen Degeneres Show" w poniedziałek 43-letni aktor wyjawił, iż "bardzo podoba mu się" 71-letnia hollywódzka legenda kina, która była gościem tego samego odcinka show.
W rozmowie z gospodynią programu, Ellen, aktor powiedział: - Uwielbiam ją. Od lat mi się podobała.
Gwiazda "X-Mena" - który ma troje dzieci: Jacka (15 l.), Mary (11 l.) z byłą żoną Lisą Linde oraz 3-letniego Williama z modelką Rose Costa - wyjaśnił, że śledził aktorkę 'Królowej', po tym jak znaleźli się na pokładzie tego samego lotu do Rzymu.
Powiedział:
- Kiedyś lecieliśmy tym samym samolotem do Rzymu i kiedy wysiadłem z samolotu, śledziłem ją, aż do odbioru bagażu, zrobiłem jej nawet zdjęcie.
Kiedy Ellen pokazała zdjęcie, o którym mówił James, aktor bardzo się zawstydził.
Powiedział:
- Straszne. Starałem się unikać jej za kulisami, ponieważ nie chciałem, aby dowiedziała się, że śledziłem ją na lotnisku w Rzymie.
Aktor "Drugiego Noe" był bardzo zdziwiony, kiedy Ellen zaprosiła swojego drugiego gościa - Helen - aby dołączyła do Jamesa.
Gwiazda "Kaliguli" obdarowała później Jamesa - który jest od niej młodszy o 28 lat - pocałunkiem w usta oraz pozowała z nim do zdjęć.
Przed opuszczeniem sceny Helen powiedziała do Jamesa:
- Bardzo miło było cię poznać. Jesteś wspaniały i do tego przystojny.