Jennifer Lawrence pokazuje piersi na premierze
Jennifer Lawrence ma zaledwie 27 lat, a dorobku mogłaby jej pozazdrościć niejedna emerytowana hollywoodzka gwiazda.
Wszystkich nagród i nominacji Lawrence nie sposób zliczyć, warto jednak nadmienić, że aktorka ma na swoim koncie Oscara za "Poradnik pozytywnego myślenia" i trzy Złote Globy (za "Joy", "American Hustle" i "Poradnik pozytywnego myślenia".
Ostatnio Jennifer wcieliła się w postać Dominiki Egorovej - rosyjskiego szpiega, który uczy się uwodzić politycznych wrogów. W filmie "Czerwona jaskółka" (bo o nim mowa) zagrała odważne sceny seksu i pokazała się nago (wcześniej natomiast wystrzegała się podobnych wyzwań). Podobno reżyser obrazu - Francis Lawrence - namawiał do tego aktorkę aż dwa lata!
Sama Lawrence tak komentowała sprawę: "Musiałam się w końcu zdecydować zagrać te sceny tak, jak zostały napisane. W przeciwnym razie zrobiłaby to inna aktorka. O oto jestem - i wciąż żyję".
Na premierę "Czerwonej jaskółki" Jennifer wybrała szczególną kreację. Aktorka założyła bowiem strojną suknię z bardzo głębokim dekoltem, z którego wystawał... kawałek sutka.
Trudno powiedzieć, czy zabieg był przypadkowy, czy o obnażeniu Lawrence zadecydował przypadek. Jedno jest niemal pewne - 27-latka nie bawiła się dobrze na premierze, a jej miny wyrażały niezadowolenie.
Myślicie, że to efekt tego, co zobaczyła na ekranie czy niewygodnej sukni?