Triki na uniesienie cienkich włosów bez tapirowania. Nie użyjesz lakieru
Cienkie włosy bywają prawdziwym wyzwaniem. Są delikatne, pozbawione objętości, szybko się przetłuszczają i mają tendencję do opadania. Tapirowanie, choć popularne, może je jeszcze bardziej osłabić i zniszczyć. Na szczęście istnieje wiele łagodniejszych i skutecznych sposobów na ich uniesienie, bez konieczności szarpania i niszczenia struktury włosa.

Spis treści:
Zacznij od odpowiedniego cięcia
Nie każdy wie, że objętość zaczyna się już u... fryzjera. Dobrze dobrane cięcie potrafi optycznie zagęścić fryzurę i unieść ją u nasady.
- Postaw na warstwy - stopniowane cięcia dodają włosom lekkości i sprawiają, że fryzura wydaje się pełniejsza.
- Unikaj ciężkich, prostych linii - proste cięcia optycznie "ciągną" włosy w dół i potęgują efekt oklapnięcia.
- Bob lub long bob - klasyczne cięcia do ramion lub za brodę to świetny sposób na uzyskanie objętości przy cienkich włosach.
Dobrze wykonana fryzura potrafi zdziałać więcej niż litry kosmetyków stylizujących.
Prawidłowe mycie. Fundament objętości
Prawidłowe mycie włosów odgrywa kluczową rolę w budowaniu objętości fryzury. Wybór odpowiednich kosmetyków ma tu ogromne znaczenie - najlepiej sprawdzają się lekkie szampony i odżywki przeznaczone specjalnie do włosów cienkich i delikatnych, które oczyszczają, a jednocześnie unoszą włosy u nasady. Sam sposób mycia także wpływa na efekt końcowy - warto myć włosy dwukrotnie, ponieważ pierwsze mycie usuwa zanieczyszczenia i resztki kosmetyków, a drugie pozwala dokładnie oczyścić skórę głowy oraz włosy na całej długości. Odżywkę najlepiej nakładać wyłącznie na końcówki, ponieważ aplikacja zbyt blisko nasady może sprawić, że włosy staną się oklapnięte i szybciej się przetłuszczą. Całość dobrze jest zakończyć chłodnym płukaniem, które domyka łuski włosa, zwiększając jego elastyczność i zdrowy wygląd.
Suszenie. Technika ma znaczenie
Suszenie włosów może zadecydować o tym, czy twoja fryzura będzie pełna życia, czy oklapnięta już godzinę po ułożeniu.
Sprawdzone triki:
- Susz głową w dół - to klasyka, która naprawdę działa. Włosy uniesione od nasady podczas suszenia zyskują naturalną objętość.
- Zmieniaj kierunek suszenia - raz z jednej, raz z drugiej strony - zapobiegnie to "przyklejeniu się" włosów do głowy.
- Użyj dyfuzora - końcówka do suszarki, która delikatnie podnosi włosy u nasady i nie niszczy ich struktury.
- Nie przesuszaj końcówek - susz przede wszystkim przy nasadzie, końcówki mogą doschnąć naturalnie.
Produkty stylizujące, które nie obciążają
Nie każdy kosmetyk do stylizacji nadaje się do włosów cienkich. Szukaj lekkich, beztłuszczowych formuł, które uniosą włosy bez efektu "strąków".

Warto wypróbować:
- piany i pianki do objętości - stosowane u nasady, dodają lekkości,
- spraye teksturyzujące (np. z solą morską) - dają efekt "beach waves" i objętości bez sztywności,
- pudry do włosów - bardzo skuteczne przy uniesieniu nasady, ale należy używać ich oszczędnie,
- lekkie lotiony i mgiełki odbijające włosy od skóry głowy.
Unikaj produktów na bazie olejów, silikonów i wosków - będą tylko obciążać fryzurę.
Proste triki stylizacyjne
Nawet drobne zmiany w codziennej stylizacji mogą znacząco wpłynąć na wygląd włosów i dodać im objętości. Przykładem może być zmiana strony przedziałka - przerzucenie włosów na mniej używaną stronę sprawia, że unoszą się u nasady i wyglądają na pełniejsze. Warto też wykorzystać noc do nadania włosom objętości - wystarczy związać je w luźny warkocz lub koczek, by rano po rozpuszczeniu uzyskać naturalne fale i efekt pogrubionej fryzury. Pomocne mogą okazać się również klamerki lub spinki - umieszczone u nasady w trakcie suszenia lub tuż po umyciu włosów, delikatnie unoszą je i przeciwdziałają ich przyklapnięciu. Dobrym sposobem na uzyskanie optycznie gęstszej fryzury są także lekkie fale lub duże loki, które można wykonać prostownicą lub lokówką o większej średnicy - dodają one objętości i miękkości całemu uczesaniu.
Naturalne metody i domowe sposoby
Nie zawsze musisz sięgać po gotowe kosmetyki. W domowej kuchni kryje się wiele składników, które mogą wspomóc uniesienie włosów.
- Płukanka z piwa - zawiera witaminy z grupy B i proteiny, które pogrubiają strukturę włosa.
- Mąka ziemniaczana lub ryżowa jako suchy szampon - pochłania sebum i unosi włosy u nasady.
- Żel lniany - naturalny stylizator o działaniu nawilżającym i lekko usztywniającym.
- Maseczki z żółtka i cytryny - oczyszczają skórę głowy i zwiększają objętość.
Co szkodzi cienkim włosom?
Świadomość tego, co może zaszkodzić cienkim włosom, jest równie istotna jak znajomość metod dodających objętości. Nadmierne mycie to jeden z częstszych błędów - pobudza ono gruczoły łojowe, co prowadzi do szybszego przetłuszczania się skóry głowy. Warto również ograniczyć korzystanie z wysokich temperatur, ponieważ regularne używanie prostownic i lokówek może prowadzić do przesuszenia i osłabienia delikatnych pasm. Niekorzystnie działają także nakrycia głowy pozbawione wentylacji - przyczyniają się do spłaszczenia fryzury i wzmożonego wydzielania sebum. Cienkie włosy źle znoszą również ciężkie kosmetyki - kremowe formuły, oleje czy maski bogate w proteiny potrafią obciążyć włosy, sprawiając, że tracą lekkość i objętość.
Kiedy objętość to nie tylko kwestia kosmetyczna?
Warto pamiętać, że nagła utrata objętości, przerzedzenie lub pogorszenie kondycji włosów może mieć przyczynę zdrowotną.
Warto zbadać:
- poziom hormonów tarczycy,
- poziom żelaza i ferrytyny,
- witaminy z grupy B, D i cynk.
Konsultacja z trychologiem lub dermatologiem pomoże znaleźć źródło problemu i dobrać skuteczne leczenie.