Joanna Racewicz na zdjęciu sprzed lat. „Smutna dziewczyna”
Joanna Racewicz postanowiła złożyć swoim obserwatorom bożonarodzeniowe życzenia. Wczoraj wieczorem (23 grudzień) opublikowała na Instagramie obszerny wpis. Nawiązała w nim katastrofy smoleńskiej oraz nagłej i bolesnej utraty partnera, Pawła Janeczka. „Smutna dziewczyna wciąż we mnie mieszka” – przyznała nawiązując do fotografii.
Joanna Racewicz jest bardzo aktywną użytkowniczką mediów społecznościowych. Na Instagramie regularnie publikuje obszerne wpisy, w których dzieli się z obserwatorami swoimi przemyśleniami o świecie. Nierzadko nawiązuje do głośnych wydarzeń politycznych i komentuje dzielące opinię publiczną problemy. Nie boi się kontrowersji. Odważne prezentuje swój punkt widzenia.
Wczoraj (23 grudnia) Joanna Racewicz postanowiła złożyć swoim obserwatorom bożonarodzeniowe życzenia. W przeciwieństwie do innych gwiazd nie opublikowała jednak uroczego zdjęcia przy choince. Zdecydowała się na nietypowy wpis. W poście nawiązała bowiem do katastrofy smoleńskiej. Wspomniała, co czuła 12 lat temu - obchodząc pierwsze Boże Narodzenie po tragicznej stracie męża. Paweł Janeczek był porucznikiem Biura Ochrony Rządu. Zginął 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku.
Zobacz również: Joanna Racewicz szczerze o hejcie: "Kiedyś byłaś piękna, teraz jesteś maszkarą"
Na zdjęciu opublikowanym przez Joannę Racewicz dziennikarka pozuje z synem. Chłopiec wtula się z mamę. Racewicz trzyma go na rękach. Na jej twarzy maluje się smutek. - Mój Syn, wtedy lekki, jak anielskie piórko. Dziś starszy, wyższy ode mnie o głowę. Już go nie podniosę jak dziecka Wydoroślał. Urosły mu skrzydła i ramiona. Nie pamiętam, kto zrobił nam to zdjęcie. Nie mogę przypomnieć sobie okoliczności. Wiele wspomnień z tamtego czasu zostało właśnie w nim. Tak jest dobrze. Pamiętam życzenia: "Żebyśmy zawsze mieli w sobie siłę na każdy następny dzień". Powtarzam je w całości. Wciąż prawdziwe. Dziś tylko dodaję - dziękuję - napisała Joanna Racewicz w poście.
W dalszej części wpisu Joanna Racewicz podkreśliła, że "przytula wszystkich, dla których to nie będą radosne Święta". - Sens widać dopiero wtedy, gdy pozwolisz sobie na zgodę - napisała. I dodała, że: - Klucz do spokoju jest w sercu.
Zobacz również: Joanna Racewicz znów zachwyciła stylizacją. Posypały się komplementy