Julianne Moore: Małżeństwo to nie praca

Aktorka uważa, że małżeństwo nie powinno być jak "praca".

Julianne Moore
Julianne MooreGetty Images

Dwukrotnie zamężna aktorka przyznaje, że związek wymaga poświęcenia, ale nie popiera idei, iż należy nieustannie pracować na sukces w związku, czy małżeństwie.

Powiedziała: - Nie znoszę nazywania małżeństwa pracą, bo powinno być ono raczej przyjemnością, prawda? Uważam, że związek wymaga wysiłku i poświęcenia, ale nie należy nazywać go pracą, ponieważ wtedy źle się kojarzy.

Julianne po raz pierwszy wyszła za mąż w 1986 roku za aktora Goulda Rubina. W 2003 roku poślubiła obecengo męża Barta Freundlicha.

Aktorka chwali swojego obecnego małżonka i opisuje go jako "nadzwyczajnego", ponieważ zawsze potrafi podnieść jej samoocenę.

W rozmowie z gazetą Mail on Sunday powiedziała: - On zawsze potrafi mnie rozśmieszyć.

- Wczoraj właśnie miałam wejść na spotkanie, kiedy on wysłał mi wiadomość. Śmiałam się tak bardzo, że aż się popłakałam.

W międzyczasie, Julianne wyjawiła, że jej dzieci - Caleb (18 l.) i Liv (14 l.) - nie miały pojęcia, że ich mama jest tak sławna.

Powiedziała: - Moje dzieci zobaczyły jeden, czy dwa moje filmy, nawet nie w całości i były zszokowane! Totalnie zszokowane! Po pierwsze faktem, że gram w tak wielu filmach, a po drugie, że robię w nich te wszystkie ekstrawaganckie rzeczy.

Ognistowłosa aktorka wyjawiła także, iż jej pasja aktorska, wraz z wiekiem, jest coraz silniejsza.

Wyjaśniła: - Z wiekiem coraz bardziej lubię aktorstwo, co mnie zaskoczyło.

 - Aktorstwo coraz bardziej do mnie przemawia. Lubię fakt, jak dużo każe mi się ono uczyć, zastanawiać i odkrywać na nowo... Na przykład teraz gram postać, która nie słyszy, więc uczę się całej kultury i świata niesłyszących, uczę się podstaw języka migowego. To wszystko jest bardzo ekscytujące.

Wstydliwe zdjęcia gwiazdINTERIA.PL
Julianne Moore z dziećmi
Julianne Moore z dziećmiEast News
Bang Showbiz
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas