Katy Perry chce głosować nago

Szalony pomysł? Cóż, Katy Perry chce wesprzeć w ten sposób Hillary Clinton…

Katy Perry
Katy PerryGetty Images

8 listopada w USA odbędą się wybory prezydenckie, w których o najwyższy urząd w kraju powalczą Hillary Clinton i Donald Trump.

Wygląda na to, że tym razem walka będzie szczególnie emocjonująca, ponieważ jak dotąd żaden z kandydatów nie zdobył wyraźnej przewagi.

Dlatego zwolennicy zarówno Clinton jak i Trumpa zwierają szyki i prześcigają się w pomysłach na promocję swoich kandydatów. Chociaż mogłoby się wydawać, że w amerykańskich kampaniach prezydenckich zaprezentowano już wszystko, piosenkarka Katy Perry wpadła ostatnio na pomysł, który zszokował nawet najbardziej zblazowanych obserwatorów sceny politycznej.

Perry, która od początku kampanii aktywnie wspiera Hillary Clinton zapowiedziała bowiem, że głos na swoją kandydatkę pójdzie oddać... nago. Piosenkarka zapewne spodziewa się, że tą deklaracją zmobilizuje rzesze swoich fanów do ruszenia do lokali wyborczych.

Jak myślicie? Jej akcja odniesie zamierzony efekt?

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas