Kim Kardashian wraca do gry
Kim Kardashian nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Jej karierę można śmiało scharakteryzować powiedzonkiem: „od seks afery do fortuny”.
Kim dała się poznać w amerykańskich mediach jako najlepsza przyjaciółka Paris Hilton. Jednak pozycja "tej drugiej" nie odpowiadała ambitnej dwudziestokilkulatce.
W lutym 2007 roku do Internetu wyciekło (choć to chyba nie jest najlepsze słowo) domowe seks wideo, które Kardashianka nakręciła ze swoim ówczesnym partnerem - Rayem J.
Na procesach o prawa autorskie zarobiła zawrotną sumę 5 milionów dolarów.
Jeszcze w tym samym roku, wraz z dwiema siostrami, bratem, dwiema przyrodnimi siostrami, matką i swoim ojczymem zaczęła występować w reality show "Z kamerą u Kardashianów". Jakby tego było mało, rozebrała się dla "Playboya".
Od tego czasu cała rodzina, na czele z Kim, zarabia miliony na programie telewizyjnym, sprzedaży ubrań, kosmetyków oraz tzw. "bywaniu".
W maju 2014 roku Kim wyszła za amerykańskiego rapera, Kanye Westa, który również może pochwalić się milionowymi zarobkami. Para ma dwójkę dzieci: córkę North West i syna Sainta.
Cechą charakterystyczną celebrytki są ogromne pośladki, które podkreśla przy każdej możliwej okazji. Uparcie utrzymuje też, że jej pupa jest w 100% naturalna.
Odkąd Kim została matką, już nie tak chętnie rozbiera się publicznie. Jednak jej ostatnie zdjęcie na Instagramie należy do bardzo odważnych.
Kardashian pozuje na nim przy skale, prężąc się w skąpym kostiumie kąpielowym. Pośladki Kim wydają się zaś nieco mniejsze, niż zazwyczaj.
Też widzicie różnicę?