Kinga Rusin bez ukochanego? Co dzieje się w jej związku?!
Kinga Rusin i Marek są ze sobą już ponad dziesięć lat. Po rozstaniu w atmosferze skandalu z Tomaszem Lisem, bliscy kibicowali dziennikarce w znalezieniu prawdziwej miłości. Gdy na jej drodze stanął Marek, wszystko ułożyło się jak w romantycznej historii. Jednak ukochanego dawno już nie widać u boku Kingi... Jaki jest tego powód?

Historia związku Kingi Rusin i Tomasza Lisa jest doskonale znana jej fanom. Gdy dziennikarz zostawił żonę z dwójką małych dzieci, bo zakochał się w jej przyjaciółce - Hannie Lis (wówczas Smoktunowicz), w mediach wrzało.
Kinga nie poddała się jednak i z dwójką małych dzieci postanowiła zawalczyć o siebie. Zrobiła karierę w telewizji, była rozchwytywaną prezenterką, a przy okazji fani obserwowali jej zewnętrzną metamorfozę. Gwiazda zmieniła swój styl ubierania się, zadbała o fryzurę i sporo czasu spędzała na siłowni. Po kilku miesiącach walki o samą siebie Kinga była nie do poznania. Kiedy udało jej się pogodzić ze zdradą męża i rozwodem, na jej życiowej drodze stanął on - przystojny warszawski adwokat. Marek skradł jej serce i w ubiegłym roku para świętowała 10-lecie swojego związku. Przez ten czas jednak nie zdecydowali się na ślub i zachowali oddzielne mieszkania.

Fani jednak od pewnego czasu zastanawiają się, co dzieje się w związku dziennikarki. Przebywa ona od stycznia tego roku na Malediwach. Doskonale spędza tam czas, również pracując zdalnie w swojej firmie produkującej kosmetyki. Od czasu do czasu dzieli się z internautami zdjęciem z bajecznego zakątka, ale od lutego nie widać na zdjęciach Marka. Czyżby mężczyzna miał wrócić do Polski sam?"Mój program, od zawsze: być sterem, okrętem i mieć wiatr w żaglu..." - napisała jakiś czas temu na swoim profilu, podkreślając swoją samodzielność. Nawet w urodziny dziennikarki, trudno było odnotować obecność Marka u jej boku. Para też nie udzieliła żadnego wywiadu w ostatnim czasie i nie komentuje doniesień. Fani jednak mają nadzieję, że nieobecność Marka jest spowodowana czymś innym, niż rozstaniem. Chociaż o kryzysach w ich związku media pisały już wielokrotnie. Zawsze jednak wychodzili z tych sytuacji obronną ręką. Czy tak będzie i tym razem?

***Zobacz również: