Krzysztof Ibisz: Kobiety są piękniejszą połową ludzkości
Choć Krzysztof Ibisz nie wierzy do końca w przyjaźń między kobietą, a mężczyzną, to z byłymi żonami jego relacje układają się idealnie. Uwielbia kobiety, a one otwierają przed nim drzwi do swoich prywatnych światów. Już drugi sezon Ibisz prowadzi program "Zrozumieć kobietę" .
Emilia Klepacka: Drugi sezon w programie "Zrozumieć kobietę" namawia pan swoje rozmówczynie do intymnych zwierzeń. Łatwo przychodzi panu zadawanie kobietom trudnych niekiedy pytań?
Krzysztof Ibisz: - To zależy. Niektóre kobiety, tak jak na przykład Urszula Dudziak i Ewa Kasprzyk otwarcie mówią nawet o rzeczach bardzo prywatnych. Wtedy nie czuć barier i rozmawia się zupełnie inaczej - z łatwością. Są też panie, które bardzo powoli i opornie otwierają się na szczerą rozmowę. Nie da się przewidzieć jak przebiegnie takie spotkanie, wszystko dzieje się tu i teraz, a efekty bywają niekiedy dość zaskakujące.
Z jakimi kobietami będzie pan rozmawiał w nowych odcinkach programu?
- Jednym z moich gości będzie Ilona Felicjańska i to będzie bardzo ciekawa rozmowa o jej wszystkich życiowych zakrętach. Bardzo chciałem zaprosić ją do programu, bo jest osobą, wokół której dużo się dzieje. Natalię Siwiec postanowiłem natomiast zaprosić, bo niewątpliwie jest osobą, która bardzo często pojawia się na pierwszych stronach gazet kolorowych. Spojrzałem na nią z zupełnie innej strony i myślę, że po tym programie wiele osób zmieni o niej zdanie. Monika Pyrek opowie w programie burzliwe historie swojej, jak się dowiadujemy, trudnej miłości i związku. Edyta Pazura opowiedziała bardzo szczerze o początkach swojego związku i jak się poznali z Czarkiem Pazurom i co się wydarzyło, że jej serce zabiło mocniej właśnie do niego. Bardzo cieszyłem się na spotkanie z Iloną Łepkowską, bo było to duże wyzwanie dziennikarskie i intelektualne.
Poznał pan lepiej kobiecy świat dzięki tym spotkaniom?
- Tak. Głównie dzięki nim mogłem wielokrotnie wejść na chwilę w świat wielu fascynujących kobiet. Kiedy przygotowuje się do programu, czytam o nich, obserwuję je, myślę o nich... Dzięki temu też prywatnie więcej rozumiem i więcej wiem. Nauczyłem się też, że kobiety są nie tylko piękniejszą, ale i lepszą połową ludzkości.
Mężczyzna żeby zrozumieć kobietę musi mieć w sobie pierwiastek kobiecy, czy po prostu uwielbiać płeć piękną?
- Musi kochać kobiety, a przede wszystkim chcieć zrozumieć i interesować się kobiecym światem, który nam, mężczyznom, wydaje się bardzo zagmatwany. Też tak myślałem jeszcze kilka lat temu. Teraz wydaje mi się, że potrafię już zinterpretować i zrozumieć niektóre zachowania i emocje kobiet, które wydają się mężczyznom zagadkowe.
Jest pan kobieciarzem?
- Lubię kobiety, ale nie nazwałbym siebie kobieciarzem. Mam z nimi wspólny język i lubię z nimi pracować. Nauczyłem się też z nimi rozmawiać i ich słuchać.
A przyjacielem kobiet?
- Jeżeli chodzi o przyjaźń z kobietą, to wydaje mi się, że musi to być bardzo trudne. Nie jestem tego pewien, czy jest możliwe rozpoczynanie relacji pomiędzy kobietą, a mężczyzną od przyjaźni i poprzestanie na niej. Koleżeństwo natomiast czemu nie. Trochę inaczej jest jeszcze z byłymi partnerami. W tym przypadku myślę, że może istnieć czysta przyjaźń.
Panu to się udaje? Przyjaźni się pan z byłymi żonami?
- Tak. W tym roku miałem dzięki temu dwie wigilie. Pierwszą z jedną byłą żoną, a potem z drugą. To są bardzo przyjemne relacje. Dzięki nim łatwiej się żyje, bo jednak wspólnych spraw jest mnóstwo. Zwłaszcza jak ma się wspólne dzieci, wtedy musi być stały kontakt. Dobre relacje z byłymi partnerkami, czy przyjaźń ułatwiają rozwiązywanie codziennych problemów i bieżących spraw. Bardzo sobie cenię to, co udało mi się stworzyć z byłymi partnerkami.
Przyjaźni się pan z nimi ze względu na dzieci?
- I dla dzieci i dla komfortu życia. Takie życie jest zdecydowanie prostsze, kiedy nie komplikujemy go niezdrowymi relacjami. Prościej też utrzymywać relacje i nawiązywać nowe.
Krzysztof Ibisz - Dziennikarz i prezenter telewizyjny, z wykształcenia aktor. Jego medialna kariera rozpoczęła się od programu "Czar par". Obecnie jest współprowadzącym porannego programu "Studio weekend" w Polsacie i gospodarzem programu "Zrozumieć kobietę", emitowanego na antenie Polsat Cafe. Był dwukrotnie żonaty i rozwiedziony - po raz pierwszy z dziennikarką Anną Zejdler-Ibisz, a następnie z aktorką Anną Nowak-Ibisz. Ma dwóch synów z obydwu małżeństw, Maksymiliana i Vincenta.