Małgorzata Borysewicz wydała oświadczenie

Choć założeniem programu „Rolnik szuka żony” jest znalezienie miłości, wielu uczestników zdobywa przy okazji popularność. Tak było w przypadku Małgorzaty Borysewicz.

Małgosia i Paweł Borysewiczowie są małżeństwem od ponad dwóch lat
Małgosia i Paweł Borysewiczowie są małżeństwem od ponad dwóch latInstagram

Rolniczka wzięła udział w czwartej edycji programu i bardzo szybko zakochała się w jednym z kandydatów - Pawle. Pozostali kandydaci, którzy przyjechali na gospodarstwo rolniczki, właściwie w ogóle nie mieli szans.

Pod koniec września 2018 roku zakochani stanęli na ślubnym kobiercu, a kilka miesięcy później na świat przyszedł ich pierwszy syn - Ryszard. Wkrótce urodzi się drugie dziecko pary.

Pani Małgorzata jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, a jej wypowiedzi czy zdjęcia często pojawiają się m.in. w portalach internatowych.

Wygląda na to, że rolniczka ma już dość ciągłego zainteresowania jej życiem. Jeden z portali plotkarskich napisał ostatnio, że za wywiad zażądała konkretnej sumy pieniędzy. Mowa o dwóch tysiącach złotych.

Sama zainteresowana milczała przez kilka dni, ale teraz, za pośrednictwem Instagrama, postanowiła odnieść się do sprawy.

- Kochani. Zazwyczaj staram się nie komentować tego, co ukazuje się w necie na mój temat, szargać nazwiska mego jednak nie pozwolę.

- Na portalu Plejada, gdzie pewna pani podpisała się swoim imieniem i nazwiskiem ukazał się fragment prywatnej konwersacji rozpoczętej przez pewną "dziennikarkę", jest to tylko część historii.

- Rozumiem że w dzisiejszym świecie muszę wg co niektórych dla podbicia lików ujawniać swoje szczegóły z życia ale w chwili obecnej - ważnej dla mojej rodziny - nie chcę i nie będę tego robić. Dlatego też kilkakrotnie odmówiłam udzielenia wywiadu. Bezskutecznie. Umęczona (w naszym życiu są teraz naprawdę ważniejsze sprawy) wysłałam znanego 1am SMS-a. Zadziałało i przez chwilę miałam święty spokój. Do czasu. A mogłam po prostu napisać, żeby się odczepiła.

- W tak bardzo ważnym dla mojej rodziny momencie, proszę o spokój. Jestem szczera z wami, to wam gwarantuję się nie zmieni. Próbuje się zabrać mi urodę, wytyka mankamenty wyglądu, czasem zarzuca się brak mózgu- a wystarczy przeczytać ze zrozumieniem. 1 zabrać nam nie można- miłości. Tej o to miłości wam dziś trochę przesyłam, obiecuję będzie jeszcze więcej. (pis. oryg.)

Co myślicie o oświadczeniu pani Małgorzaty?

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas