Marcin Daniec poleca... długie spacery
Zamiast szaleństw na nartach Marcin Daniec poleca długi, godzinny spacer. - Proszę mi wierzyć, jako absolwentowi krakowskiej AWF, że korzyści z takiej formy ruchu są nie do przecenienia - zachęca znany satyryk.
Marcin Daniec aktywnie uprawia sport - tenis! - ale uważa, że każdy powinien dopasowywać formy rekreacji do swoich możliwości.
- Bardzo sprawni niech szaleją na nartach, mniej - niech z wnuczkiem idą na sanki, a jeszcze inni niech wybiorą się na długi, godzinny spacer - zachęca satyryk.
Generalnie Daniec jest przeciwnikiem siedzenia w domu.
- To nic nie daje, każda aktywność jest lepsza - przekonuje. Ale jest też przeciwnikiem spacerowania po Krupówkach z drogim sprzętem narciarskim pod pachą.
- Chyba, żeby się nie zniszczył - żartuje.
Spacery nie wymagają specjalnego przygotowania, ani drogich akcesoriów, a dają nam wymierne korzyści - podkreśla satyryk.