Marta Żmuda Trzebiatowska: W torebce powinnyśmy nosić gaz pieprzowy
Prowadzącą nowego programu "Niepokonane" na kanale ID jest Marta Żmuda Trzebiatowska. Gwiazda przedstawia w nim historie kobiet, które wpadły w sidła oprawców, ale nie pozwoliły, by strach je obezwładnił. W wywiadzie zachęca kobiety, by nosiły przy sobie gaz pieprzowy.
Czy twórcy programu "Niepokonane" długo musieli cię namawiać, byś zgodziła się zostać jego prowadzącą?
Marta Żmuda Trzebiatowska: - Po obejrzeniu odcinków amerykańskiej wersji szybko dałam pozytywną odpowiedź. Zazwyczaj łatwiej namówić mnie do współpracy, jeśli jakiś projekt ma wydźwięk społeczny, edukacyjny, dotyka ważnych tematów. Uważam, że należy nagłaśniać problem przemocy wobec kobiet. Ten program uważam za ważny również z tego powodu, że pokazuje kobietom, jak radzić sobie w sytuacji zagrożenia. Udowadnia, że wola walki może pomóc nawet w pozornie beznadziejnej sytuacji.
Czy mogłabyś opisać jedną z historii, którą zobaczymy w programie?
- Wszystkie historie są bardzo dramatyczne. Opowiem o tej, która zrobiła na mnie największe wrażenie. Dotyczy ona dziewczyny, która została porwana przez psychopatę. Wywiózł ją do swojego domu na odludziu. Za dnia była jego przyjaciółką i kochanką. Umilała mu czas, gotowała, grała z nim w szachy. Natomiast w nocy szaleniec zamykał ją w trumnie na strychu. Kiedy mniej więcej po miesiącu policja znalazła ją, była jak zlęknione zwierzątko i miała strasznie zniszczoną psychikę.
A czy sama doświadczyłaś sytuacji, gdy czułaś się zagrożona?
- Był taki okres w moim życiu, kiedy w okolicach teatru natykałam się na "zakochanych" fanów. Na ulicy pojawiali się przede mną ni stąd, ni zowąd. Nie czułam się z tym komfortowo. Ten program nauczył mnie, że każda sytuacja, w której czujesz się choćby tylko trochę niewygodnie, to sytuacja alarmowa, której nie powinno się ignorować. Pamiętam, że poprosiłam mojego tatę o gaz pieprzowy, który podarowałam też wszystkim koleżankom z teatru. Na wszelki wypadek warto coś takiego mieć przy sobie. Skoro nosimy ze sobą perfumy, notatnik, długopis to i na to w torebce znajdzie się miejsce.
Czy robiłaś kurs samoobrony?
- Nie ukończyłam kursu zakończonego certyfikatem. Ale przygotowując się kiedyś do filmu, miałam zajęcia z byłym antyterrorystą, który szkoli kobiety z zakresu samoobrony. "Sprzedał" mi kilka rad, jak przy pomocy tego, co mam przy sobie, obronić się.
Czy prowadziłaś wcześniej jakiś program telewizyjny?
- Na samym początku mojej drogi zawodowej, na drugim roku studiów, prowadziłam program na kanale Zig Zap, należącym do Canal+. Program nosił tytuł "Przymierzalnia". Wbrew temu, co sugeruje tytuł, nie był to program o modzie, ale o przymierzaniu się do różnych sposobów na życie. Kiedy był np. program o nurkowaniu, to wybieraliśmy sprzęt i schodziliśmy pod wodę.
A jak z twoją karierą aktorską? Czy pracujesz teraz nad jakimś filmem?
- Właśnie trwają zdjęcia do filmu "Pragnienie nocy", w którym gram rolę Velvet. Za reżyserię odpowiada Radosław Markiewicz, operatorem jest Olaf Malinowski. Film powstaje na Śląsku. Opowiada historię ochroniarza, który pracuje na bramce w nocnym klubie. Mi przypadła rola tancerki go-go, wychowującej samotnie dziecko. Ta postać jest bardzo odległa od tego, co do tej pory grałam. Dlatego z dużym entuzjazmem podjęłam się nowego wyzwania.