Meghan Markle pokazała się publicznie i zwróciła uwagę jednym szczegółem!
Meghan Markle ostatnio wystąpiła publicznie pierwszy raz od wywiadu u Oprah Winfrey. Meghan w zaawansowanej ciąży mówiła o problemach społecznych. Podczas jej wypowiedzi uwagę przyciągnął jeden szczegół, który znajdował się na ręce byłej księżnej.
Meghan Markle przeżyła spory stres po wywiadzie, którego udzieliła Oprah Winfrey, opowiadając w nim dokładnie, co wydarzyło się, gdy była częścią rodziny królewskiej.
Media na całym świecie nie przestawały opisywać wywiadu przez pierwsze dni po jego opublikowaniu.
Meghan Markle spodziewała się takiego zamieszania, lecz fakt, że w niedługim czasie po wywiadzie zmarł książę Filip, nieco skomplikował sytuację.
Stres, medialny chaos, sprawiły, że Meghan będąca już wtedy w zaawansowanej ciąży, postanowiła nieco usunąć się w cień.
Dopiero teraz postanowiła zabrać głos publicznie w bardzo ważnej sprawie - razem z mężem wzięła udział w akcji charytatywnej zajmującej się sytuacją społeczną osób dotkniętych przez covid-19.
Impreza charytatywna, w której Meghan i Harry wzięli udział, miała na celu zbieranie funduszy na szczepienia przeciw koronawirusowi w krajach ubogich.
Na samej gali zorganizowanej przez Vax Lax, pojawił się osobiście tylko Harry. Meghan ze względu na swoje zdrowie i bezpieczeństwo przemówiła do zebranych za pośrednictwem przekazu wirtualnego.
Na telebimie ukazała się Meghan ze sporym już brzuszkiem, która na tę okazję założyła na siebie czerwoną sukienkę w kwiaty. Jednak to nie ubiór przyciągnął uwagę widzów, a... zegarek, który miała na ręce.
Okazało się, że Meghan założyła zegarek księżnej Diany. Niezwykle cenna biżuteria pochodzi od jednej z najsłynniejszych firm jubilerskich na świecie i w przeliczeniu na złotówki, zegarek ten kosztuje 90 tysięcy złotych.
Trzeba przyznać, że to dość cenna pamiątka po Dianie, którą z pewnością żonie podarował Harry.
